Wczytuję dane...
KOD: 978-83-240-2649-4
Autor: Albert Espinosa
EAN: 9788324026494
Koszt wysyłki od: 9.90 PLN
Wydawca: Znak

Wprowadzenie do książki

Świat Na Żółto

   Świat na żółto to autobiografia. Opowiada o moim życiu, kiedy byłem bardzo młody. Chorowałem na raka od czternastego do dwudziestego czwartego roku życia i w czasie tych dziesięciu lat straciłem nogę, płuco i część wątroby, ale był to dla-mnie również okres radości. W Swiecie na żółto nie piszę o raku, ale o tym, czego nauczyłem się dzięki rakowi, i o wszystkim, czego rak nauczył mnie o codziennym życiu.    Po pewnym czasie książka ta zainspirowała mnie do napisania scenariusza do serialu telewizyjnego pod tytułem Pol-seres oermelles. Serial został najpierw wyemitowany w Hiszpanii, następnie we   Włoszech, a najbardziej niewiarygodna jest nie liczba nagród, które zdobył, ani liczba widzów, ale to, że Steven Spielberg kupił do niego prawa dla amerykańskiej sieci filmowej Fox, a adaptację ma zrobić   Margaret Nagle. Zawsze uważałem, że jeśli wierzy się w marzenia, to one się spełnią. Mnie się udało: z małego szpitalnego pokoju trafiłem na wielki ekran.

   Miałem trzynaście lat, kiedy amputowano mi nogę, ale na szczęście mogłem urządzić dla niej przyjęcie pożegnalne (więcej na ten temat w dalszej części książki). Oprócz imprezy pożegnalnej inną miłą rzeczą związaną z utratą nogi było pytanie lekarzy, czy chcę ją oddać na badania naukowe. Chciałem, ale z jakiegoś powodu nauka nie była zainteresowana moją nogą, więc ją pochowałem. I dzięki temu mogę powiedzieć — i prawdopodobnie jestem jedyną osobą, która może to powiedzieć z pełnym przekonaniem — że jestem dosłownie jedną nogą w grobie.
   Zawsze powtarzam, że humor pozwala wszystko lepiej wyjaśnić. Odkryłem, że humor można odnaleźć w większości sytuacji, jeśli tylko chcemy się go doszukać. Oto jeden z przykładów: ludzie są przekonani, że sztuczne nogi, w tym i moja, są zrobione z drewna, jak u piratów. A ja noszę nogę elektroniczną i mam taki sam problem jak wszyscy posiadacze kończyny elektronicznej: muszę ją ładować w nocy. Zatem w pokojach hotelowych, gdzie jest tylko jedno gniazdko elektryczne, muszę dokonać wyboru: naładować laptop, komórkę czy sztuczną nogę!
   Kiedy byliśmy w szpitalu, jedynym dniem, w którym zachowywaliśmy się naprawdę jak chore dzieci, był pierwszy dzień Bożego Narodzenia. Wiedzieliśmy, że w tym dniu, zgodnie z utartym zwyczajem, przyjdzie do nas w odwiedziny miejscowa drużyna piłkarska i najbardziej choremu pacjentowi zostanie wręczona piłka z autografem. Tak więc tego dnia wszyscy pozostawaliśmy w łóżkach i przykrywaliśmy się kołdrami aż po samą brodę, starając się wyglądać na bardzo osłabionych. Myślę, że moim największym osiągnięciem było nie pokonanie czterech rodzajów raka, ale przybranie najbardziej chorej na świecie miny, dzięki której otrzymałem futbolówkę od Garyego Linekera, piłkarskiej gwiazdy.
   Jak więc widzicie, świat na żółto pełen jest różnego rodzaju radości. Zawsze wierzyłem, że ma to związek z osobami, które żyją nadal we mnie. Chodzi o to, że my, wszystkie dzieciaki, które miały raka — i którym nadano sympatyczny przydomek Jajogłowi — zawarliśmy umowę, umowę na życie: podzielimy się życiem tych, którzy umrą. Była to pamiętna umowa, piękny pakt — chcieliśmy żyć w jakiś sposób dalej w innych, pomagając im walczyć z rakiem. Wierzyliśmy, że nasi przyjaciele, którzy zmarli, osłabili trochę raka i tym samym ułatwili nam, którzy żyliśmy, wygranie walki, więc do nas należało spełnienie ich nadziei i marzeń.
   W ciągu dziesięciu lat, które spędziłem w szpitalu, kiedy dzieliliśmy się życiem przyjaciół, którzy odeszli, przejąłem 3.7 istnienia, więc wraz z moim życiem daje to wynik 4,7. Nigdy nie zapomnę tych 3,7 istnień i zawsze będę się starał jak najlepiej je przedstawiać. Czasami trudno poradzić sobie z własnym życiem, wyobraźcie więc sobie, odpowiedzialność za życie 4,7 istnień! 4,7 osoby napisało tę książkę, 4.7 osoby we mnie, które mówią wam, że Świat na żółto to moja ulubiona książka spośród wszystkich, które napisałem, i że to dla mnie zaszczyt i jest mi bardzo miło, że została przełożona na angielski. Wiem, że zatroszczycie się o ten świat i że uczynicie go bardzo żółtym.
   Mam nadzieję, że ta książka połączy nas jako żółtych.

Albert Espinosa lipiec—wrzesień 2014

Szczegółowe Informacje

  • Autor: 

    Albert Espinosa

  • Tytuł oryginału: 

    The Yellow World: Trust Your Dreams and They'll Come True

  • Liczba stron: 

    238

  • Wymiary: 

    135x195

  • Oprawa: 

    Twarda

  • ISBN: 

    978-83-240-2649-4

  • Tłumacz: 

    Hanna de Broekere

  • Rok wydania: 

    2015

Polecamy
Klienci, którzy kupili ten produkt wybrali również...