58 ćwiczeń ze starożytnego Tybetu dla zachowania wiecznej młodości
Komentarze niektórych uczniów
Od tysięcy lat nauka ta była milcząco przekazywana z pokolenia na pokolenie, aż do czasów współczesnych. Wszyscy, którzy ją studiowali, odnieśli korzyść z poznania tej Sztuki i jej systemu ćwiczeń wspomagających zwalczanie chorób, rozwój wewnętrzny i odkrycie pokładów witalności, które każdy posiada wewnątrz siebie.
Zamieściliśmy tu komentarze kilku z tysięcy uczniów, którzy ostatnimi laty poznawali tę Sztukę w Ameryce Północnej i Południowej. Uczyli się oni na lekcjach prywatnych, a także podczas rozmaitych warsztatów i kursów, organizowanych w różnych miastach, ośrodkach uniwersyteckich i korporacjach, pod kierunkiem nauczycieli wyszkolonych do przekazywania systemu wiedzy Seamm-Jasani.
Dziękujemy wszystkim byłym i obecnym uczniom za ich nieustanne wsparcie i oddanie, bo to właśnie oni stanowią fundament każdej szkoły.
Niezbyt często słyszy się obecnie, że ćwiczenia fizyczne wyzwalają w organizmie endorfiny, czyli substancje, które działają na nas przeciwbólowo i ożywczo. Zniechęcenie, smutek czy depresja są wewnętrznymi katalizatorami nie tylko niewydolności organicznych (bólów głowy, mięśni, zapalenia żołądka i jelit), ale przede wszystkim bardziej poważnych schorzeń w rodzaju owrzodzenia czy raka, nie powinno nas zatem zdumiewać, że stany szczęścia, zadowolenia i entuzjazmu mają działanie lecznicze w przypadku zastarzałych chorób, na które cierpią uczniowie, a które po pewnym czasie znikają. ... Nasze ciała, nawet te najsłabsze czy źle rozwinięte, są pełne możliwości, których odkrywanie jest niekończącym się procesem, oraz potrafią osiągnąć stopień koordynacji, jaki wcześniej uznalibyśmy za nierealny.
Można to obserwować już na kilku pierwszych zajęciach, kiedy zostawiamy za sobą dręczące nas kłopoty i problemy. Z holistycznego punktu widzenia dzięki Sztuce człowiek odzyskuje swoje znaczenie dla nauki, astronomia bowiem usunęła go z centrum wszechświata, biologia pozbawiła miejsca na czele królestwa zwierząt, psychologia zaś odsunęła od samego siebie...
Ćwiczenia i ruchy koordynacyjne Seamm-Jasani, których początki giną w pomroce dziejów, pozwalają człowiekowi na nowo skupić się na sobie, odciągają go od świata zewnętrznego i rozwijają pewien szczególny rodzaj związku ciała z umysłem, zwany po prostu „medytacją w ruchu”. Kiedy twoje ciało stanie się elastyczne, refleksyjne, spokojne, kiedy zmieni się twój obraz samego siebie, kiedy zaczniesz dostrzegać wszystkie zmiany wewnętrzne... przypomnisz sobie te proste stówa i będziesz wiedział, że czas poświęcony uprawianiu Sztuki Zachowania Wiecznej Młodości nie został stracony.
Sebastian Alarcón
Chirurg z Urugwaju
Specjalista anestezjolog
Specjalista w dziedzinie hipnozy klinicznej
Odkąd zacząłem studiować tę Sztukę, moje ciało, umysł i całe życie uległy radykalnej zmianie. Stałem się silniejszy i elastyczniejszy, jestem szybszy i bardziej ruchliwy (zarówno fizycznie, jak i mentalnie), znakomicie poprawiła się moja koncentracja i skupienie, ponadto stałem się bardziej cierpliwy. Jestem o wiele bardziej skupiony i poświęcam znacznie większą uwagę wszystkim i wszystkiemu wokół mnie niż kiedykolwiek przedtem. Krótko mówiąc, w Sztuce odnalazłem fontannę pozytywnej energii.
Zanim rozpocząłem zajęcia, z ochotą próbowałem różnych innych form aktywności fizycznej, lecz nie udało mi się wzbudzić w sobie dostatecznego nimi zainteresowania. Porzucałem je zawsze z powodu nudy. Sztuka jest zupełnie inna — z łatwością przyszło mi poświęcić czas na jej nauczenie się i doskonalenie, ponieważ stawia ona nie tylko wyzwania fizyczne, lecz także umysłowe. Pamiętam, jak trudno było mi na początku opanować niektóre ćwiczenia koordynacyjne i wciąż jeszcze mnie zdumiewa, że w krótkim czasie potrafiłem je zrozumieć i wykonać niemal bez wysiłku, a jednak z szybkością i precyzją.
Na temat Sztuki można wygłaszać niezliczone wręcz pochwały, biorąc pod uwagę pozytywne zmiany, jakie zaobserwowałem u siebie i innych ćwiczących. Wywiera ona wspaniały efekt i sprawia wiele radości.
Benjamin Kelley, lat dwadzieścia pięć
Nauczyciel i wychowawca
Stany Zjednoczone
Biorę udział w zajęciach od siedmiu miesięcy i już zaobserwowałam olbrzymie zmiany w swoim ciele. Jestem znacznie silniejsza fizycznie, wzmocniły mi się mięśnie i poziom wytrzymałości.
Ćwiczenia, które początkowo były dla mnie bardzo trudne zarówno z siłowego, jak i koordynacyjnego punktu widzenia, wydają się teraz łatwiejsze, jak gdyby stały się częścią mojej istoty. Podczas ich wykonywania mam jasny umysł i jestem mocno skoncentrowana. Po rozpoczęciu praktyki przekonałam się, że jestem zdolna do bardzo szybkiego osiągnięcia tego stanu. Pewna rzecz jest dla mnie zaskakująca: moje mięśnie nie są obolałe po treningu, chociaż ćwiczenia są raczej wymagające.
Cieszyło mnie stawianie ciała przed nowymi wyzwaniami i utrzymywanie samodyscypliny, polegającej na przychodzeniu na każde zajęcia, chociaż odbywały się one wcześnie rano. Ostatnio ukończyłam pierwszy etap treningu i jestem bardzo ciekawa ćwiczeń z drugiego etapu, które opierają się na już mi znanych ruchach, a jednocześnie znacznie się od nich różnią.
Oprócz tego, że treningi stanowiły dla mnie wyzwanie fizyczne, miały także wpływ na moją psychikę i emocje. Zauważyłam na przykład, że zależy mi na jak najdoskonalszym wykonywaniu ćwiczeń, a to właśnie pragnienie przeszkadza mi szybko i spontanicznie wykonać ruch. Na treningach nauczyłam się rozluźniać, nie przejmować i poruszać się, nie myśląc. Jestem za to bardzo wdzięczna.
Sara Bursac, lat dwadzieścia cztery
Wychowawczyni młodzieży i instruktorka jogi
Stany Zjednoczone
Kiedy ponad dziewięć miesięcy temu zacząłem studiować tę Sztukę, nie byłem pewien, czy będę chciał i mógł kontynuować zajęcia. Moim celem w owym czasie było zwiększenie elastyczności ciała, poprawa koordynacji i koncentracji, a także pozbycie się bólu, jaki niemal nieustannie odczuwałem w stopach. Zajęcia wywarły na mnie nadzwyczajny wpływ.
Osiągnąłem założone cele, a ponadto wiele innych korzyści! Mogłem zmniejszyć dawkę tabletek przeciwbólowych z 12—16 do 3—6 dziennie. Znacznie poprawiłem jakość gry w golfa, ponieważ wzrosła moja koncentracja i elastyczność. Potrafię bez trudu przejść kilka kilometrów, chociaż wcześniej nie było to możliwe. Zmieniło się moje podejście do życia — szukam teraz pozytywnych aspektów każdej sytuacji. Kiedy wspominam kilka pierwszych lekcji, zdumiewa mnie postęp, jaki zrobiłem.
Początkowo nie byłem w stanie utrzymać równowagi przy żadnym ruchu, a obecnie opanowałem cały cykl ćwiczeń. Poleciłem te zajęcia przyjaciołom i współpracownikom, a poza tym zachęcam każdego do studiowania tej Sztuki.
Richard G. Kelley, lat pięćdziesiąt dziewięć
Programista i konsultant
Stany Zjednoczone
