Wprowadzenie do książki
Haker umysłów
tak jak oglądanie w telewizji meczów piłkarskich nie uczyni z Ciebie dobrego gracza, jeśli będziesz tylko oglądać. Oglądanie Tańca z gwiazdami nie uczyni z Ciebie mistrza tanga lub samby.
- Co się stanie, gdy wszyscy poznaję techniki oddziaływania na podświadomość klienta?
- A czy, gdy klienci przeczytają tę książkę, techniki nie staną się bezużyteczne?
- Moja konkurencja też pozna te techniki, więc nie będę jedynym, który je stosuje.
- Nie obawiasz się, że to co robisz, przestanie działać, gdy wszyscy będą wiedzieć, na czym polega wywieranie wpływu?
Te i podobne pytania zadają mi często uczestnicy szkoleń i czytelnicy moich książek. Te zagrożenia jednak nie są realne z trzech prostych powodów.
Pierwszy z nich polega na tym, że przeważająca większość Twoich potencjalnych klientów, którzy kupią tę książkę, wkrótce po przeczytaniu jej zapomni, co czytała. Najczęściej jednak ją kupią i nawet nie przeczytają do końca. Albo wcale nie przeczytają. Pomyśl, ile książek na ten temat kupiłeś i albo do dziś czekają na przeczytanie, albo leżą niedokończone? A z tego, co przeczytałeś, ile technik pamiętasz? A przecież jako osoba zawodowo zajmująca się perswazją jesteś bardziej zmotywowany do wzbogacania swojej wiedzy niż ktoś, kto jest po prostu zaciekawiony tematem.
Może Ci się to wydać dziwne, że ja jako autor spokojnie przechodzę do porządku dziennego nad faktem, iż wiele osób, kupiwszy moją książkę, nigdy jej nie przeczyta. Uważam, że moja odpowiedzialność kończy się w momencie napisania książki i stworzenia Ci możliwości kupienia jej, przeczytania i zastosowania zawartych w niej wskazówek. Twoja odpowiedzialność za Twoje przyszłe sukcesy zaczyna się w momencie kupienia jej i jeśli zdecydujesz, że masz ważniejsze sprawy niż czytanie jej i stosowanie opisanych w niej technik, to jest to Twoja decyzja i Twoja odpowiedzialność. W końcu gdy kupujesz nawet najlepszą parę butów do biegania, to samo ich posiadanie nie poprawi Twojej kondycji. Musisz jeszcze zacząć biegać i robić to systematycznie przez długi czas. Producent butów nie jest odpowiedzialny za Twoją kondycję. Po prostu dostarcza Ci najlepsze, jakie ma, buty do biegania.
Drugi z nich polega na tym, że podobnie postąpi większość Twoich konkurentów. Nawet jeśli przeczytają książkę, to nie zadadzą sobie trudu, aby wyćwiczyć opisane w niej umiejętności, a bez tego będą nadal nawykowo stosować swoje stare sposoby. Nabycie nowej umiejętności polega między innymi na wyrobieniu sobie nowego nawyku w zachowaniu lub w myśleniu. Jeśli nie chcesz dołączyć do grona „tych, co wiedzą o technikach” i ich nie używają, to w rozdziale „Trening umiejętności perswazyjnych” znajdziesz szczegółowe wskazówki i praktyczne rady.
Trzeci z nich jest równie ważny, ponieważ dotyczy Twojego myślenia, postawy i przekonań, które mogą sabotować, to co robisz, lub wzmacniać działanie poznanych technik. To jak myślisz, w co wierzysz i na co zwracasz uwagę, bezpośrednio wpływa na rezultaty, które uzyskujesz. To oraz praca, którą wkładasz w stosowanie tych technik. Jest to na tyle ważny obszar, że poświęciłem mu osobny rozdział „Trening mentalny, czyli jak kontrolować swoje emocje i reakcje”.
Autosabotaż, czyli jak przestać podstawiać sobie nogę
Z doświadczenia wiem, że rozpoczynając stosowanie nowych technik, mogłeś się zetknąć z pewnymi psychologicznymi „kłodami pod nogami”. To się często zdarza.
Pierwszym rodzajem „kłody pod nogami” jest autosabotaż myślowy w rodzaju „to brzmi nienaturalnie, jest takie nie moje — ja tak nigdy przedtem nie mówiłem, nigdy się tak nie zachowywałem”.
W tym wypadku pamiętaj, że to Ci się tylko tak wydaje! Ludzie na ogół nie zwracają na to uwagi, a gdy rozmawiasz z kimś, kto Cię nie znał przedtem, to skąd on ma wiedzieć, czy jest to „Twoje” lub że przedtem zachowywałeś się w inny sposób?!
Poza tym każde nowe zachowanie na początku sprawia wrażenie, że jest „obce” i nienaturalne. I masz rację, bo skoro jest nowe, to nie jest jeszcze w pełni „Twoje”. Gdy zaczynasz mówić w obcym języku, to czy czujesz się od razu naturalnie? Nie, ponieważ znajdujesz się ciągle na poziomie świadomej kompetencji, czyli myślisz o tym, co robisz, i obserwujesz własne zachowanie, a to automatycznie wywołuje poczucie skrępowania. Potem to uczucie mija wraz ze wzrostem pewności siebie.
Drugim rodzajem mógł być Twój własny lęk, pod którego wpływem nie zdecydowałeś się otworzyć ust, aby wypowiedzieć przygotowane zdanie. Mogła Ci się pojawić jakaś myśl w rodzaju „to nie wyjdzie”, „daj spokój, wygłupisz się” albo „jeszcze trochę poćwiczę i potem to zrobię”.
W tym wypadku proponuję Ci jedną z dwóch najlepszych i sprawdzonych technik NLP, które skutecznie pomagają pozbyć się lęku przed nadchodzącą sytuacją lub działaniem.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Andrzej Batko
-
Liczba stron:
160
-
Wymiary:
148x210
-
Oprawa:
Twarda
-
ISBN:
978-83-246-2876-6
-
Rok wydania:
2011