Wprowadzenie do książki

Wielki konflikt

  Konflikty są częścią naszej codzienności. Jedne służą rozwojowi, znalezieniu lepszego rozwiązania, rozszerzeniu naszych granic, bezpieczeństwu i pokojowi. To małe konflikty.

  W innych chodzi o rzeczy ostateczne, o życie lub o śmierć, 0 przeżycie lub o zagładę, działa w nich wola zniszczenia. To wielkie konflikty.

  W książce Wielki konflikt zajmuję się przede wszystkim wielkimi konfliktami. Niektórzy powiedzą, że mało ich one obchodzą, bo rozgrywają się gdzieś tam, daleko. Gdy jednak wczujemy się w siebie, odkryjemy, jak często chcemy, żeby kogoś, na przykład przestępcę, spotkała tak zwana sprawiedliwość lub aby komuś, kto nam zaszkodził, działo się źle. Życzymy takim osobom jak najgorzej. Pojawia się wówczas w naszej duszy to samo poruszenie, które w innym kontekście prowadzi do wojny.

  A więc te wielkie konflikty nie są tak od nas odległe, jak byśmy sobie tego życzyli. Pokażę tu poruszenia duchowe uwidaczniające się za tymi konfliktami. Dziwnym trafem są to te poruszenia, które często uważamy za dobre i szczególnie wartościowe. Za wielkimi konfliktami kryje się przekonanie, że mamy rację, lub - innymi słowy - kryje się przekonanie, że mamy czyste sumienie. O tym, jak niebezpieczne może być to przekonanie, świadczy fakt, że strony uczestniczące w morderczych konfliktach uważają, że mają czyste sumienie i często z tego przekonania czerpią energię do walki.

  W tej książce podążam i za dobrymi, i za niebezpiecznymi poruszeniami w ludzkiej duszy. Sięgam do wglądów i doświadczeń z ustawień rodzinnych. Dzięki nim wychodzi na jaw, jak krok po kroku możemy się uwalniać z różnorakich uwikłań, w które często wplątuje nas chęć zachowania czystego sumienia.

  Książka Wielki konflikt jest przede wszystkim pomocą życiową dla ludzi doświadczających tych małych i wielkich konfliktów, które i mnie nie są obce. Pokazuje na wielu przykładach, jak można zachować lub na powrót odnaleźć spokój serca.

  Ten spokój serca pozwala nam na bycie ludźmi, na zwrócenie się ku ludziom i związanie się z nimi z szacunkiem i miłością. Dzięki temu znajdziemy w końcu właściwe, najgłębsze i najprawdziwsze szczęście.

Bert Hellinger