Wprowadzenie do książki
Anielskie słowa
Jako ciężko pracująca matka dwóch młodych synów, miałam niewiele czasu na myślenie o swoich pragnieniach i uczuciach. Skupiałam się głównie na uszczęśliwianiu męża i zaspokajaniu potrzeb swoich dzieci. Podobnie jak inni młodzi rodzice, zmagaliśmy się z trudnościami finansowymi, i czasem obawiałam się, że nie będziemy mieli pieniędzy, aby zapłacić za prąd lub kupić jedzenie. Mój umysł pełen był napięcia i lęku.
W pewnym momencie otrzymałam od kogoś książkę Positive Imaging („Pozytywne obrazowanie”) Normana Vincenta Peale’a o mocy pozytywnego myślenia. Peale wyjaśnia w niej, że nasze afirmacje powinny być natchnione wdzięcznością, tak jakbyśmy już osiągnęli to, co afirmujemy Nagrałam więc własną kasetę ze swoimi pragnieniami w formie afirmacji, takich jak: „Jestem autorką bestsellerów”, „Jestem pewna siebie”, „Mam zdrowe, sprawne fizycznie ciało”, „Mam wspaniałych przyjaciół” i tym podobne.
Na początku zdania te wydawały mi się zmyślone i nieprawdziwe, ale wytrwale słuchałam swoich nagrań trzy razy dziennie. Chodziłam ze słuchawkami na uszach, dzięki czemu mogłam wysłuchiwać afirmacji nawet podczas odkurzania. W końcu zwyczajnie nimi nasiąkłam!
Pamiętam dobrze ten dzień, w którym pozytywne wyrażenia po prostu we mnie „zaskoczyły”. Stałam cierpliwie w kolejce w sklepie po jedzenie dla swojej rodziny, gdy pewien mężczyzna wepchał się przede mnie. Wcześniej nie powiedziałabym ani słowa, odczuwając prawdopodobnie żal do mężczyzny za zajęcie mojego miejsca. Kaseta z afłrmacjami dokonała jednak jakiejś przemiany w moim wnętrzu, gdyż powiedziałam wprost: „Przepraszam, ale teraz moja kolej”.
Mężczyzna obrócił się i spojrzał na mnie, jakby widział mnie po raz pierwszy. Przeprosił i przepuścił mnie, co uznałam za swoje wielkie osobiste zwycięstwo - zawalczyłam o siebie po raz pierwszy w życiu. Słowa z mojego nagrania pomogły mi szanować i doceniać siebie i swój czas.
Od tamtej pory rozpoczęła się moja magiczna przemiana. Wszystko co afirmowałam urzeczywistniało się w sposób niemalże cudowny. Oczywiście musiałam włożyć nieco wysiłku w napisanie książek, które stały się bestsellerami oraz w codzienne wykonywanie ćwiczeń i zdrowe odżywianie, które umożliwiły mi osiągnięcie dobrej kondycji fizycznej. Pozytywne wyrażenia z kasety dodały mi jednak pewności siebie i odwagi do działania!
Ilustrując energię słów w niniejszej książce, przyjmujemy podejście: „Pozytywny obraz jest wart tysiąca słów”. Grant zajął się nagraniem wszystkich omawianych tutaj słów i przedstawieniem ich za pomocą wykresów, które opisałam. Praca nad tą książką sprawiła, że teraz, z jeszcze większą uwagą, rozróżniamy pozytywne i negatywne słowa. Naturalnie zdajemy sobie sprawę, że w różnym kontekście pewne słowa mogą mieć pozytywne znaczenie dla jednej osoby, a negatywne dla innej. Rozwiniemy ten temat w dalszej części książki. Aby wykluczyć wpływ subiektywnych odczuć Granta odnośnie poszczególnych słów na ich reprezentacje graficzne, wybraliśmy dwa słowa: miłość (powszechnie uznawane za pozytywne) oraz nienawiść (powszechnie uznawane za negatywne), a Grant nagrał je, celowo wzbudzając w sobie kolejno cztery rodzaje emocji: obojętność, gniew, zainteresowanie i radość.
Słowo miłość, wypowiadane wraz z jednoczesnym odczuwaniem kolejno czterech różnych emocji: obojętność, gniew, zainteresowanie i radość.
Chociaż słowo nienawiść było wypowiadane przez tę samą osobę, odczuwającą te same emocje (wymienione powyżej), to wykresy są wyraźnie mniejsze. Świadczy to o tym, że słowa mają swoje wrodzone znaczenie - pozytywne lub negatywne - niezależne od naszych subiektywnych odczuć względem nich.
Chociaż wykresy różniły się rozmiarami w zależności od różnych emocji Granta, wszystkie reprezentacje graficzne słowa miłość były znacznie większe niż słowa nienawiść. Słowo miłość wypełnione jest wrodzoną pozytywną energią, a jego przeciwieństwo energią negatywną.
W Rozdziale 7. dowiesz się, że niektóre słowa mogą być negatywne lub pozytywne w zależności od kontekstu, w jakim są używane. Słowa takie jak: grat, dręczyć i tłusty mogą być stosowane do opisania korzystnych i niekorzystnych zjawisk. Co ciekawe, wykres słowa leki ukazuje wysoką (pozytywną) energię, w przeciwieństwie do wykresu słowa uzależnienie, ukazującego niską (negatywną) energię.
Przyglądając się tym wykresom, nie mam wątpliwości, że wraz z każdym wypowiadanym słowem posyłamy światu strumienie energii. Wypowiadając takie pozytywne słowo jak miłość, emitujemy promienną energię; jego antonim (nienawiść) ma natomiast „skąpą” energię i nie przynosi światu niczego wartościowego.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
dr Doreen Virtue, Grant Virtue
-
Tytuł oryginału:
Angel words
-
Liczba stron:
156
-
Wymiary:
125x176
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
978-83-7377-490-2
-
Tłumacz:
Karolina Bochenek
-
Rok wydania:
2011