Wprowadzenie do książki

Twój podręczny uspokajacz

   Natrętny odgłos dzwoniącego telefonu wyprowadza Cię z równowagi, właśnie dostałaś irytującego e-maila od kolegi z pracy, za dziesięć minut rozpocznie się ważne spotkanie, a Ty masz ściśnięty żołądek. Co robisz? Decydujesz się na dwugodzinną przerwę, by pójść na zajęcia z jogi? Zamawiasz masażystę? Wychylasz głębszego z flaszeczki schowanej w dolnej szufladzie biurka?
   W rzeczywistości masz dwie opcje do wyboru: a) ignorujesz bolesną sztywność karku, tłumisz rosnącą panikę łykiem kawy oraz resztkami ciasta z aneksu kuchennego i ruszasz do przodu, mając nadzieję, że spadek insulinowy nie nastąpi zbyt szybko: b) poświęcasz pół minuty na wykonanie łatwego ćwiczenia rozciągającego i rozluźniającego napięte mięśnie, ćwiczenia oddechowego uwalniającego stres z organizmu albo krótkiej techniki medytacyjnej uspokajającej kotłujące się myśli, tak abyś mogła pójść na spotkanie z jasnym umysłem i pełnym energii ciałem.
   Mówiąc krótko, możesz tkwić w nieszczęściu albo zrobić krok naprzód, by poczuć się lepiej. Co wybierasz?
   Wszyscy pragniemy poczuć się lepiej. To właśnie ta chęć powoduje, że sięgamy po niezdrowe jedzenie, mocną kawę i kieliszek (lub trzy kieliszki) czerwonego wina. Zbyt wiele jednak wiemy o zdrowiu, by wciąż usprawiedliwiać takie wybory, które są szybkim rozwiązaniem naszych problemów, ale na dłuższą metę skutkują uczuciem wyczerpania, drażliwością i ogólnym zachwianiem równowagi psychicznej. Problem polega na tym, że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, jak łatwe jest dbanie o siebie, nawet podczas najbardziej uciążliwego, zagmatwanego i zabieganego dnia pracy.
   Na szczęście ludzkość doskonali podstawowe techniki pracy nad ciałem i umysłem już od tysięcy lat. Jogini, lekarze tradycyjnej medycyny chińskiej czy zielarze posiadają ogromne zasoby bardzo prostych rozwiązań i środków zaradczych, eliminujących wszelkie dolegliwości. Książka ta jest praktycznym poradnikiem propagującym starożytne ćwiczenia jogi, które można wykonywać nawet w najmniej dogodnym momencie dnia — bez turbanów, kadzideł czy dwutygodniowych wizyt w salonie spa. Celem tej książki jest zachęcenie Cię do tego, byś każdego dnia robiła kolejne kroki w kierunku osiągnięcia spokoju, odporności na przeciwieństwa losu i radości nawet w najbardziej chaotycznym okresie życia.
   Pewnie myślisz, że trudno Ci będzie znaleźć czas na wszystkie te ćwiczenia i zastanawiasz się, czy rzeczywiście odniosą skutek. Postaram się rozwiać Twoje obawy:
  Odpowiedź: Celowo wybrałam ćwiczenia, które działają również wtedy, kiedy są wykonywane tylko przez chwilę. (Oczywiście im dłużej, tym lepiej, jednak nawet odrobina lepszego samopoczucia jest lepsza niż nic).
   Jeśli zaproponowane przeze mnie pięciominutowe ćwiczenie będzie dla Ciebie zbyt długie i tylko zwiększy poziom stresu, poświęć na nie tylko minutę. Jeśli i minuta to za dużo, skróć ćwiczenie do trzydziestu sekund. Najważniejsze jest to, byś w ogóle je wykonała. Początkowo będziesz się koncentrować jedynie na uzyskaniu pożądanego efektu, przez co znajdziesz się na dobrej drodze do osiągnięcia właściwego rozluźnienia mięśni. Potem, kiedy stworzysz odpowiednie warunki, aby odprężyć ciało i umysł, z pewnością odnajdziesz w tym przyjemność i znajdziesz trochę więcej czasu, by poświęcić się ćwiczeniom. W końcu, gdy spostrzeżesz, jak bardzo pomagają Ci naturalne rozwiązania, którymi możesz zastąpić szkodliwe papierosy, słodycze czy napoje energetyzujące, prawdopodobnie zechcesz sięgać po nie coraz częściej i bardziej regularnie.

    Odpowiedź: Jeśli poświęcenie piętnastu sekund na przerwę i wzięcie głębszego oddechu pomaga Ci choć odrobinę w radzeniu sobie ze stresem, to gra jest warta świeczki. Zgodnie z Newtonowską zasadą bezwładności, mówiąc najprościej, ciało będące w ruchu ma tendencję do poruszania się, a ciało będące w spoczynku ma tendencję do pozostawania w bezruchu.
   Kierując się tą samą zasadą, można stwierdzić, że wykonanie najdrobniejszego gestu w celu poprawienia samopoczucia przyczynia się do ciągłych postępów. Z pewnością często zauważasz we własnym życiu odwrotny proces — samonapędzającą się spiralę prowadzącą w dół. Budzisz się rano i w drodze do łazienki uderzasz się w palec u nogi, wrzeszczysz z bólu i już jesteś rozdrażniona. W kuchni kaleczysz się w palec przy wkrajaniu banana do porannych płatków z mlekiem. Nie zdążyłaś jeszcze wyjść do pracy, a już jesteś wściekła. Jakby tego jeszcze było mało, po południu znajdujesz włożony za wycieraczkę samochodową mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu.
   Nie twierdzę, że zawsze trzeba się zachowywać jak wesołek i uśmiechać radośnie w obliczu każdej przeciwności losu. Niestety żadne z rozwiązań przedstawionych w tej książce, ani nawet połączenie kilku z nich, nie rozwiąże wszystkich Twoich problemów. (Przykro mi, jeśli okazałam się doręczycielem złych wieści, i zrozumiem, jeżeli zdecydujesz się odnieść książkę do księgarni i poprosić o zwrot pieniędzy). Po przeczytaniu tej publikacji i tak będziesz wściekła, gdy na kilka minut przed ważną prezentacją zepsuje Ci się komputer. Będziesz jednak umiała wybrać właściwy sposób reagowania na tego typu nieuchronne przeciwieństwa losu i sprawić, by nie rujnowały Ci reszty dnia. Jeśli tylko pozwolisz, na przykład wykonując proste, eliminujące napięcie ćwiczenie, by Twój umysł i Twoje ciało wyciszyły się na chwilę, tak że nie będziesz reagowała bez zastanowienia, to zwiększy się prawdopodobieństwo, że Twoja reakcja będzie łagodzić, a nie eskalować ewentualny problem. Odrobina praktyki pomoże Ci łatwiej pokonywać codzienne trudności. A kiedy to nastąpi, korzyści odczujesz w każdym aspekcie swojego życia — będziesz spać spokojniej, mieć więcej energii, staniesz się mniej podatna na wahania nastroju i ogólnie będziesz nieco bardziej cieszyć się życiem.

    Odpowiedź: Stres uważany jest za zjawisko ściśle związane z psychiką, jednak tak naprawdę jest on wynikiem serii procesów zachodzących w organizmie. Kiedy doświadczamy czegoś, co wywołuje w nas psychiczne lub emocjonalne napięcie, nasz organizm zaczyna wydzielać pewne hormony, między innymi adrenalinę, która przyczynia się do powstawania zmian fizjologicznych, w związku z czym pogarsza się nasze samopoczucie. Do wspomnianych zmian należą zwężenie dróg oddechowych, napięcie mięśni, spowolnienie procesu trawienia oraz przyspieszenie akcji serca. Wiele rozwiązań przedstawionych w tej książce pomaga w łagodzeniu tych objawów, co z kolei skutkuje odprężeniem i zredukowaniem przypływów negatywnych emocji, jak również prowadzi do uzyskania lepszego samopoczucia.

O mnie
   Jestem dyplomowanym nauczycielem jogi, lecz nie jestem boginią jogi ani żadnym guru. Nie potrafię lewitować, kontrolować rytmu serca za pomocą silnej woli ani stać na rękach pośrodku pokoju (przynajmniej na razie).
   Jestem gorliwym uczniem szkoły jogi i poszukiwaczem prostych rozwiązań, które wszyscy możemy stosować, by polepszyć stan naszych umysłów, ciał i dusz. Korzystałam z technik opisanych w tej książce podczas wielu podróży po kraju, przy okazji tragicznych wydarzeń, w momentach gdy pracowałam ponad siły, a także w okresie macierzyństwa, który prawdopodobnie stanowił dla mnie największe dotychczas wyzwanie. Nauczyłam się tego, że nie zawsze z łatwością przychodzi nam stawianie dobrego samopoczucia na pierwszym miejscu, jednak jestem przekonana, że uczynienie nawet najdrobniejszego, najprostszego kroku naprzód może przynieść niezwykłe efekty. Z zapałem dzielę się zatem swoimi codziennymi odkryciami z ludźmi, którzy pragną stać się mniej wycieńczonymi, a bardziej spełnionymi osobami.

W jaki sposób najlepiej wykorzystać tę książkę
    Ze względu na to, że książka ta ma być przydatna nawet w najbardziej gorącym momencie dnia, korzystanie z niej jest niezwykle proste. Jest uporządkowana tematycznie i przypomina formą książkę kucharską; zawiera zwięzłe instrukcje i opisy prostych ćwiczeń, które nazwałam „metodami" na bardzo konkretne przypadłości i sytuacje. Każda z metod zawiera listę elementów, określenie ilości potrzebnego czasu i odpowiednie wskazówki. Przy każdej metodzie znajduje się również odniesienie do innych sposobów, które można zastosować zamiast niej. Na przykład metoda pomagająca w zmniejszeniu bólu menstruacyjnego — polega ona na tym, aby siedząc na podłodze, pochylić tułów do przodu i oprzeć czoło na znajdującym się naprzeciw nas krześle — sprawdza się także przy bólach głowy, dlatego dołączyłam „Podparty skłon w przód na siedząco" do ustępu o nazwie „Metody alternatywne" w podrozdziale dotyczącym bólów głowy. Jeśli po wypróbowaniu kilku metod wciąż nie będziesz odczuwać ulgi, skorzystaj z tych właśnie alternatywnych rozwiązań.
   Kiedy znajdziesz się w niemiłej sytuacji, zajrzyj do indeksu znajdującego się na końcu książki, i kierując się nazwą zaistniałego problemu, odszukaj fragment zawierający daną metodę. Możesz też przeczytać cały rozdział, jeśli w Twoim życiu doszło akurat do nagromadzenia się kłopotów. Inny sposób to studiowanie konkretnej metody czy dwóch każdego dnia, tak by być przygotowaną na ewentualne problemy.
   Źródłem dalszej inspiracji niech będzie dla Ciebie także moja strona internetowa MsMindbody.com, gdzie regularnie umieszczam felietony opisujące proste techniki, których stosowanie pomaga w dążeniu do uzyskiwania coraz lepszego samopoczucia.

Otaczaj się troską i pamiętaj o głębokim oddechu.