Ze wstępu do książki Sztuka dokonywania cudów
Do zamanifestowania tej książki przyczyniło się wiele osób, wszystkim chciałbym wyrazić najgłębszą wdzięczność i miłość. To dzięki ich pomocy i wsparciu stałem się lepszym pisarzem i nauczycielem.
Szczególne podziękowania należą się Toni Burbank i Jan Johnson, wspaniałym redaktorkom, z którymi chciałby współpracować każdy pisarz. Ich wiara w tę książkę i entuzjazm, a także profesjonalna pomoc stanowiły dla mnie źródło niekłamanej radości. Współpraca z nimi to prawdziwy zaszczyt.
Ned Leavitt, mój agent, również stanowił źródło wsparcia i pomocy, pomijając fakt, że to on był projektodawcą napisania tej książki. Jestem szczęśliwy, że mogę go zaliczyć do swoich przyjaciół. Dziękuję, Ned! Z pewnością książka Sztuka dokonywania cudów nigdy by nie powstała, gdyby nie pomoc i rady mojej żony, Julie, oraz przychylność dzieci, które stworzyły odpowiednią atmosferę do pisania. Dzięki, Johnie-Michaelu, Aidanie, Kaitlin i Maryn za to, że zachowywaliście się cicho, gdy potrzebowałem spokoju, i bawiliście ze mną, kiedy chciałem odpocząć. Nikt nie mógłby sobie życzyć lepszej rodziny. Jesteście wszyscy moją absolutnie najlepszą manifestacją!
Johnowi oraz Quicie i Hebronowi Cutrerom, moim partnerom w zgłębianiu manifestacji, dziękuję za wsparcie i wasze przemyślenia. Wy również przyczyniliście się do powstania tej książki.
Chciałbym także podziękować Williamowi Irwinowi Thompsonowi, bliskiemu przyjacielowi, który od lat zachęcał mnie do napisania tej pracy. Dzięki za tytuł, Bill! Dziękuję także Johnowi i Caitlin, Bobowi i Josie, Williamowi i Sabrinie oraz Allenowi za komentarze i przemyślenia dotyczące tekstu w różnych stadiach jego powstawania. Inspirowaliście mnie wszyscy. Dziękuję również Caroline Myss: zgłębiając proces uzdrawiania w tym samym czasie, kiedy ja poznawałem manifestację, wzbogaciła moje pojmowanie rzeczywistości.
I wreszcie najważniejsze: dziękuję wam wszystkim, którzy uczestniczyliście wraz ze mną - osobiście i za pośrednictwem komputera - w wielu zajęciach i warsztatach poświęconych duchowości i manifestacji, bo one stanowiły prawdziwą genezę tej książki. Chętnie posłużyliście za króliki doświadczalne, testując cały materiał i poddając krytycznej analizie różne wcześniejsze wersje tekstu, za co nigdy nie zdołam wyrazić dość podziękowań. Wasze opowiadania o manifestowaniu nadal mnie inspirują!
Dla celów książki Sztuka dokonywania cudów sam definiuję manifestację jako sztukę kształtowania współtwórczego, synchronicznego i wzajemnie wspierającego się związku między wewnętrznymi twórczymi energiami umysłu i ducha danej osoby a ich odpowiednikiem w szerszym świecie, w celu urzeczywistnienia nowej, pożądanej sytuacji. Manifestacja ma często inne nazwy: wizualizacja, afirmacja lub pozytywne myślenie, chociaż uważam, że wymienione pojęcia stanowią zaledwie część większego procesu. Czasami określa się ją mianem modlitwy lub twórczej wyobraźni. Bez względu na nazwę, zwykle jest postrzegana jako proces metafizyczny, mistyczny lub magiczny, który może nam dać to, czego potrzebujemy lub chcemy, kiedy nie zdołaliśmy tego osiągnąć zwykłymi metodami albo gdy metod tych nie można w danej sytuacji zastosować.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
David Spangler
-
Tytuł oryginału:
Everyday Miracles
-
Liczba stron:
301
-
Wymiary:
125x195
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
83-87025-18-6
-
Tłumacz:
Anna Kominiak-Michalska
-
Rok wydania:
202