Wprowadzenie do książki

Woda kokosowa

Naturalny środek uzdrawiający o naukowo udowodnionej skuteczności

   Kiedy pierwszy raz spróbowałem wody kokosowej, sam nie wiedziałem, co o niej myśleć. Nie tego się spodziewałem. Woda była lekko słodkawa, o delikatnym, jakby orzechowym posmaku; w niczym nie przypominała posiekanych kokosów, które kiedyś jadłem. Wyraźnie różniła się od uzdatnionych, przesłodzonych soków i napojów gazowanych. Ale jej smak przypadł mi do gustu. Była odświeżająca — i na pewno sporo zdrowsza od napojów ze sklepowej półki.
   Od tamtej pory zdążyłem posmakować wody kokosowej z każdego zakątka świata. Okazało się, że jej smak jest uzależniony od gatunku kokosa oraz gleby i warunków, w jakich rósł. Młodsze kokosy są smaczniejsze od starszych, a najsmaczniejszą wodę mają kokosy 7-9 miesięczne. Woda ze świeżo zerwanego kokosa jest smaczniejsza od tego, który przeleżał kilka tygodni w magazynie.
   Woda kokosowa jest jedynym napojem, który bez oporów podaję dzieciom — wiem, że przysłuży im się bardziej od napojów gazowanych i im podobnych wynalazków. Zawartość cukru w większości soków jest tak wysoka, że z trudem można doszukać się w nich prawdziwego soku, zatopionego w sztucznych dodatkach i tajemniczych „naturalnych” aromatach niewiadomego pochodzenia.
   Pod względem właściwości zdrowotnych, woda z kokosa jest królową soków, napojem jedynym w swoim rodzaju. Tylko woda kokosowa zawiera płynne bielmo, a jak pamiętamy, jest ono swoistym magazynem substancji odżywczych, z którego zarodek rośliny czerpie pokarm w okresie kiełkowania. Zawiera wszelkiego rodzaju witaminy, minerały, przeciwutleniacze i zwalczające proces starzenia czynniki wzrostowe — coś, czego brakuje świeżym sokom. Sok z kokosa jest żywym pokarmem, idealnie zgranym z ludzkim organizmem i — w przeciwieństwie do soków owocowych i warzywnych — wprowadzeniu go do krwiobiegu nie towarzyszą żadne efekty uboczne. To wszystko sprawia, że wygrywa w rankingu napojów. Pod względem właściwości prozdrowotnych po prostu nie ma sobie równych.

Zalety wody kokosowej

   Ludzie żyjący w miejscach, gdzie nie brakuje palm kokosowych i na co dzień odżywiający się ich wodą przekonali się, jak pozytywny wpływ kokosy mają na zdrowie. W swojej książce nie omówiłem nawet wszystkich. Panuje przekonanie, że niektóre efekty — jak choćby zwiększenie popędu płciowego — potęgują się, gdy pijemy wodę z młodego kokosa; im kokos starszy, tym mniejsza jego moc. Ale do doustnego nawadniania organizmu woda sprzedawana w sklepach nadaje się równie dobrze co świeża — w obu znajdziemy witaminy, minerały, hormony wzrostu i inne substancje, których tak bardzo potrzebuje nasz organizm.
   Szczególną pozycję na tej liście zajmują hormony wzrostu, które zachowują aktywność nawet po kontakcie z wysoką temperaturą, kwasami i poddane fermentacji. Poziom hormonów w magazynowanych kokosach nie spada, a wręcz przeciwnie — rośnie! Proces ten dotyczy wszystkich kokosów, bez względu na to, czy rosną na drzewie, czy leżą w skrzynce.
   Dlatego kokosy, które po zerwaniu przeleżały miesiąc czy dwa w sklepie mają wyższy poziom hormonów od świeżo zerwanych. Nie obumierają, a nasiono może wykiełkować nawet długie miesiące po oderwaniu od drzewa. Młode kokosy magazynowane przez kwartał nadal się rozwijają, a woda nieustannie przeobraża się w miąższ, zupełnie jakby owoc nadal wisiał na drzewie.
   Jak już zdążyliśmy się przekonać, cytokininy w wodzie kokosowej posiadają właściwości przeciwdziałające procesom starzenia. Opóźniają starzenie się kultur komórek roślinnych i zwierzęcych, a także opóźniają starzenie się insektów i wydłużają ich życie. Płyn zawierający cytokininy stosowany miejscowo zwalcza zmarszczki, przebarwienia i opadanie skóry oraz poprawia cerę. Cytokininy skutecznie blokują działanie wolnych rodników, przeciwdziałając destrukcyjnemu wpływowi procesów utleniania, włączając w to rozpad kolagenu w ludzkich tkankach. Chronią przed schorzeniami prowadzącymi do chorób serca i miażdżycy, najczęstszych na świecie przyczyn śmierci. Chronią też komórki przed procesami kancerogennymi, zmuszając komórki rakowe do samozniszczenia. Pobudzają procesy lecznicze i tworzenie się nowej tkanki, a także mogą okazać się użyteczne w walce z łysieniem. Największym naturalnym źródłem cytokinin jest woda kokosowa — z tego właśnie powodu możemy określić ją mianem źródła młodości.
   W opublikowanej niedawno ankiecie dotyczącej kinetyny — najbardziej rozpowszechnionej cytokininy — europejscy badacze podkreślili potencjał wody z młodego kokosa słowami: „Obecność (kinetyny) w połączeniu z właściwościami przeciwdziałającymi procesom starzenia sugeruje konieczność dokładniejszego zgłębienia statusu wody kokosowej jako napoju zdrowotnego”. Nie mam cienia wątpliwości, że dalsze badania nad wodą kokosową pozwolą nam odkryć wiele nowych właściwości tego wyjątkowego napoju.