Ziołolecznictwo, zwane również fitoterapią, odzyskuje stopniowo od szeregu lat swoje znaczenie, które utraciło wskutek dominacji leków syntetycznych. Dzieje się tak na obszarze tzw. „kultury zachodniej", bowiem reszta świata nigdy nie wyrzekła się roślin leczniczych i ludowych lekarzy, którzy je stosują według wielowiekowych zasad i doświadczeń. W USA, które mają najbardziej rozwinięty przemysł farmaceutyczny i chemiczny oraz znakomicie zorganizowane lecznictwo, już ponad połowa (52%) osób chorych zwraca się o poradę do specjalistów medycyny naturalnej, m.in. do fitoterapeutów i homeopatów. W sąsiadującej z nami RFN, szczycącej się tym, że w początkach XIX w. tam właśnie powstało nowoczesne ziołolecznictwo, homeopatia oraz pierwsze lecznicze preparaty syntetyczne (m.in. słynna aspiryna), następuje masowy nawrót do leczenia ziołami i ich przetworami. Zgodnie z ostatnimi danymi, ponad 80% lekarzy domowych przepisuje preparaty ziołowe, a co najmniej 65% ludności preferuje w warunkach domowych naturalne środki lecznicze w licznych dolegliwościach i mniej nasilonych chorobach. Trend do samolecznictwa został uznany za nieodwracalny.
W Polsce tradycje zielarskie były od stuleci kultywowane, szczególnie na wsiach i w małych miastach, bowiem ludność miała łatwy dostęp do rosnących w okolicy roślin leczniczych. Rozwój miast i ciągły napływ ludności spowodował powstanie firm zajmujących się skupem ziół i ich przetwarzaniem dla zaopatrzenia miejskich aptek. Rozpoczęto też zakładanie upraw polowych niektórych roślin leczniczych o większym zapotrzebowaniu (np. mięty, waleriany, szałwii, rumianku). W 1939 r. areał upraw zielarskich wyniósł 450 ha, lecz działania wojenne i niszczycielska okupacja spowodowały niemal całkowitą zagładę. Po uwolnieniu kraju nastąpił renesans zielarstwa i ziołolecznictwa. Powstało państwowe przedsiębiorstwo „Herbapol", zajmujące się skupem ziół ze stanu naturalnego, uprawą niektórych roślin we własnych gospodarstwach rolnych i przerobem surowców zielarskich w kilkunastu wytwórniach. Powstał też Instytut Roślin Leczniczych w Poznaniu, działający obecnie pod nazwą - Instytut Roślin i Przetworów Zielarskich, którego wielkich zasług dla rozwoju polskiego zielarstwa niepodobna w tym miejscu przytoczyć. W nurt ten włączyły się też niektóre katedry Wydziałów Farmaceutycznych. Wymienić też trzeba wspaniałe postacie wybitnych znawców problematyki zielarskiej -nieżyjących prof Jana Muszyńskiego iprof. Wacława Strażewicza oraz aktualnego dyrektora Instytutu w Poznaniu prof. Jerzego Lutomskiego. Nowy etap rozwoju rodzimego zielarstwa nastąpił po roku 1989. Obecnie mamy 40 tys. hektarów upraw ziół w ponad 20 t)S. gospodarstw rolnych, ok. 8300 aptek i ok. 2500 nowo powstałych sklepów zielarskich, zajmujących się detaliczną sprzedażą ziół i specyfików, ponadto liczne hurtownie zielarskie i wiele zakładów wytwórczych.
Ten pobieżny z konieczności rzut oka na niektóre problemy zielarstwa i ziołolecznictwa nie może pominąć spraw wydawniczych. Zasługują one na poważne, szerokie omówienie, lecz ograniczę się do wymienienia tylko kilku ważniejszych pozycji, mianowicie miesięcznika „Wiadomości Zielarskie" i kwartalnika „Herba Polonica" oraz książek propagujących ziołolecznictwo: „Zielnik Klasztorny Ojców Bonifratrów", „Poradnik zdrowia Ojca Grzegorza", „Powrót do ziół" O. Czesława Klimuszki i jedynego podręcznika adresowanego do lekarzy pt. „Ziołolecznictwo, Poradnik dla lekarzy". Wymienię też wydaną w 1989 r. książkę „Poznajmy zioła" autorstwa Krystyny Mikołajczyk i Adama Wierzbickiego, która zyskała uznanie czytelników oraz pozytywną opinię. Od jej wydania upłynęło jednak 10 lat i w tym czasie wiedza o roślinach leczniczych niepomiernie się wzbogaciła, bowiem corocznie ukazuje się na świecie kilka tysięcy publikacji. Autorzy, mający wyższe wykształcenie i długoletni staż pracy w przedsiębiorstwie „Herbapol", dokonali potrzebnych zmian i uzupełnień w pierwotnym tekście książki oraz dołączyli opracowania nowych roślin, wprowadzonych do lecznictwa. Powstało więc dzieło zawierające informacje o roślinach leczniczych najczęściej w Polsce stosowanych, wchodzących w skład różnych mieszanek ziołowych i specyfików złożonych. Wśród nowo wprowadzonych roślin na szczególną uwagę zasługuje niemal legendarny i obdarzony znakomitym działaniem żeńszeń (Panax ginseng), którego człekokształtny korzeń jest uznawany w Chinach i Korei za swoiste panaceum. Drugą ważną rośliną jest jeżówka purpurowa (Echinacea purpurea), występująca endemicznie w Ameryce Południowej, lecz dobrze aklimatyzująca się w Polsce. W „Herbapolu Klęka S.A." pod Poznaniem widziałem cały łan kwitnącej czerwono jeżówki, przerabianej w stanie świeżym na miejscu na wyciąg płynny i na suchy ekstrakt do produkcji drażetek. Trzecią rośliną godną wymienienia jest pospolity u nas chwast - wiesiołek dwuletni (Oenothera biennis) i pokrewny -wiesiołek dziwny (O. paradoxa), które w małych czarnych nasionach zawierają cenny olej tłusty, a w nim kwas gamma linolenowy, przetwarzany w organizmie człowieka na prostaglandynę Ej, będącą swoistym, bardzo ważnym hormonem komórkowym. Wymienię też wspaniałe, wyniosłe drzewo - miłorząb dwuklapowy (Ginkgo biloba), spotykany w naszych parkach, którego wachlarzowate liście zawierają bogactwo związków czynnych poprawiających krążenie żylne, szczególnie w naczyniach włosowatych mózgu i kończyn. Wyciągi z tych roślin oraz liczne specyfiki zawierające te wyciągi zdobyły ogólnoświatowe uznanie i są masowo przepisywane przez lekarzy. Udowodniły one, że świat roślinny może dostarczać wysoce wartościowe leki, przydatne również w warunkach szpitalnych, działające niezawodnie i, co jest bardzo ważne, nie obarczone szkodliwymi działaniami w zalecanych dawkach. Oto są źródła sukcesów nowoczesnej naukowej fitoterapii.
doc. dr hab. Aleksander Ożarowski
Lecznicze właściwości ziół odkrywano przez wieki, a zgromadzone wiadomości przekazywano sobie z pokolenia na pokolenie ustnie lub w postaci zielników. Bujny rozwój zielarstwa w Europie skończył się wraz z wiekiem XVII. W wieku XIX, stuleciu postępu, wraz z rozwojem chemii rozpoczęto badania roślin leczniczych i występujących w nich związków czynnych. Synteza wielu związków czynnych, pozyskiwanych dotąd tylko z roślin leczniczych, doprowadziła do chwilowego załamania się ziołolecznictwa. Z czasem przekonano się jednak, że leki pochodzenia roślinnego działają łagodniej, są zazwyczaj mało toksyczne i bezpieczniejsze ze względu na brak działania ubocznego. Ponowny rozwój ziołolecznictwa nastąpił po II wojnie światowej. Dziś zioła lecznicze na całym świecie są szeroko stosowane w medycynie. W lekospisach wielu krajów zajmują równoprawne miejsce obok leków chemicznych.
Autorzy niniejszej książki jako cel założyli sobie zapoznanie Czytelników, w możliwie szerokim zakresie, z roślinami leczniczymi i ich znaczeniem dla człowieka. Być może zachęci to Czytelników do zbioru lub uprawy ziół na własne potrzeby, a może nawet na potrzeby przemysłu zielarskiego i lecznictwa.
W książce opisano 200 gatunków roślin i otrzymywanych z nich surowców zielarskich. Wśród nich znajdują się zioła występujące w kraju oraz zioła zaaklimatyzowane i uprawiane w Polsce. Opisano również najczęściej stosowane w przemyśle farmaceutycznym rośliny z innych stref klimatycznych. Są to zioła stosowane zarówno w postaciach najprostszych (pojedyncze zioła, mieszanki ziołowe), jak i używane do produkcji leków w aptekach i przemyśle farmaceutycznym. Opisano też zioła, które z różnych względów nie są już stosowane w medycynie oficjalnej oraz gatunki dopiero wprowadzane do lecznictwa.
Część wstępna, poprzedzająca opisy ziół, ma na cełu przypomnienie podstawowych wiadomości o budowie morfologicznej roślin, aby ułatwić Czytelnikom korzystanie z opisów poszczególnych gatunków. Omówiono w niej również grupy związków chemicznych (związków czynnych) najczęściej występujących w roślinach, co umożliwi zrozumienie oddziaływania ziół i leków ziołowych na organizm człowieka.
Opisy ziół zawierają: polską i łacińską nazwę gatunku, nazwę rodziny botanicznej oraz najczęściej używane synonimy lub nazwy regionalne. Następnie miejsca najczęstszego występowania roślin, zasady zbioru i podstawowe dane dotyczące uprawy. Czytelnik pragnący uprawiać te rośliny powinien jednak sięgnąć do szczegółowych źródeł, np. do „Poradnika plantatora ziół". Bardziej wyczerpująco niż sposób uprawy opisano zasady zbioru, suszenia i przechowywania surowców zielarskich, tak aby zebrane zioła w jak największym stopniu zachowały właściwości lecznicze. Wymieniono też najważniejsze związki chemiczne występujące w surowcu. Omówiono działanie tych związków i zastosowanie danego surowca w medycynie dawnej, w lecznictwie ludowym i obecnie w medycynie oficjalnej, oraz przydatność w innych dziedzinach życia, takich jak: gospodarstwo domowe, przemysł spożywczy, kosmetyka itp. W identyfikowaniu ziół w znacznym stopniu powinny pomóc rysunki zamieszczone przy każdym opisie.
Rośliny, które wykazują silne działanie na organizm człowieka i mogą być przyczyną zatruć - specjalnie oznaczono.
Wiadomości zawarte w opisach poszczególnych gatunków roślin w sposób syntetyczny zebrano w dwóch tabelach. W pierwszej podano działanie lecznicze ziół, w drugiej informacje dotyczące roślin i zbioru surowców.
Należy zauważyć, że dawki podane w tabeli są dawkami średnimi, zalecanymi przez przemysł zielarski, zamieszczanymi zwykle na opakowaniach ziół. Trzeba jednak podkreślić, że dawkę leku, w tym również roślinnego, powinien w zasadzie określić lekarz, zależnie od schorzenia i stanu chorego. W razie podawania leków ziołowych dzieciom, dawki powinny być odpowiednio przeliczone, z uwzględnieniem wieku i masy ciała pacjenta.
Sposób przyrządzania ziółek (odwar, napar, maceracja) podano zgodnie z zaleceniami Farmakopei Polskiej IV, jednakże o wyborze właściwej postaci łęku również powinien decydować lekarz.
Książka zawiera też rozdział o mieszankach ziołowych (najczęściej stosowanej postaci łęku roślinnego) produkowanych przez przemysł zielarski, z podaniem składu, działania i zastosowania. Tylko nieliczne zioła stosowane są w lecznictwie pojedynczo, zwykle zaleca się mieszanki ziół o pożądanym składzie, aby wykorzystując synergetyczne działanie zawartych w leku składników, osiągnąć jak najlepszy efekt terapeutyczny.
Szczególną uwagę zwracamy na, zamieszczony w końcowej części książki, rozdział o zasadach ochrony przyrody. Chcieliśmy zainteresować Czytelników tym ważnym zagadnieniem zarówno ze względów ochrony środowiska, jak i samego zielarstwa. Kolorowe rysunki roślin chronionych powinny w jeszcze większym stopniu ułatwić ich rozpoznanie w środowisku i zapobiec nieświadomemu niszczeniu.
Książkę zamyka krótki rozdział na temat zastosowania ziół w gospodarstwie domowym i do celów kosmetycznych, gdyż zioła to nie tylko leki. Mają one również ogromne znaczenie w kuchni, poprawiają bowiem smakowe wartości i przyswajalność potraw oraz służą do pielęgnacji ciała.
Korzystanie z książki ułatwi skorowidz łacińskich i polskich nazw opisywanych gatunków.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Mikołajczyk Krystyna, Wierzbicki Adam
-
Liczba stron:
447
-
Wymiary:
165x235
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
83-7232-689-4
-
Rok wydania:
2006