Wprowadzenie do książki
Domowy wyrób Pierogi
Przygotowując tę książkę, często zastanawiałam się, jak przedstawić w sposób interesujący temat pierogów, które uważane są przez większość smakoszy za potrawę pospolitą, tanią, a do tego pracochłonną i ryzykowną. Otóż nic bardziej mylnego! Poczytam sobie za honor, jeżeli uda się mi przekonać Państwa do pierogów. Niewiele jest krajów, gdzie podawane są w takiej formie, jak w Polsce, natomiast jesteśmy jedynym krajem, gdzie różnorodność tego dania jest tak ogromna; można stwierdzić, że jest to nasza narodowa, zupełnie wyjątkowa w skali światowej, pierogowa dominacja. Każdy, kto po raz pierwszy spróbował polskich pierogów ruskich, z mięsem, z kapustą i grzybami, wigilijnych uszek podawanych w czerwonym, kiszonym barszczu, nie oparł się ich smakowi innemu i niepowtarzalnemu, niemającemu odpowiednika w żadnej kuchni świata. Są oczywiście podobne np. w kuchni włoskiej, czeskiej, niemieckiej, ale w porównaniu z naszymi dokonaniami kulinarnymi w tym przedmiocie jawią się one dosyć mizernie.
Moi Drodzy, jeżeli zdecydujecie się na polską kuchnię, na tradycję wynikającą z wielowiekowych uwarunkowań kulturowych, klimatycznych, utrwalonych upodobań smakowych, to serdecznie zapraszam do pierogowej misy. Proszę również, aby przepisy zawarte w książce nie ograniczały Waszej inwencji twórczej, poszukujcie nowych kompozycji smakowych. Wprawdzie pierogi to jedynie ciasto i farsz, lecz możliwość kombinacji jest w tym przypadku ogromna.
Chcąc temat potraktować całościowo, umieściłam w książce również przepisy na kluski, kluseczki, knedle, pyzy i kulebiaki, przepisy na domowy makaron oraz przegląd potraw kuchni światowej, gdzie poszukiwałam dań wzbogacających naszą tradycję.
Potrawy z mąki uważa się za niezdrowe i tuczące. Wystarczy jednak, jak w każdym przypadku, zachować umiar, a przyjemność jedzenia tych prawdziwych przysmaków nie będzie miała wpływu na nasz wygląd i samopoczucie. Brak umiaru, w każdym wypadku, prowadzi do przykrych konsekwencji.
Pierogi, choć tak polskie, nie są jednak naszym wynalazkiem, przywędrowały na tereny Polski około XII-XIII wieku z Rosji lub Dalekiego Wschodu. Jednak słowo „pirogi” pojawia się dopiero w XV wieku, natomiast dzisiejsza nazwa „pierogi” - w XVII-XVIII wieku. W źródłach pisanych możemy odnaleźć wzmianki na temat zapożyczeń pochodzących od rosyjskiego słowa „pir” (święto, uroczystość) i starosłowiańskiego „piru”.
Pierogi przygotowywano dawniej głównie na święta, przy każdej okazji nieco inne. Pierogi różniły się nie tylko farszem, ale i wielkością, np. „kurniki”, pierogi podawane z okazji wese-la, były duże, z rozmaitym nadzieniem, ale zawsze z dodatkiem mięsa kurzego, „knysze”, kojarzone z żałobą, były podawane na stypie, „koladki”, pierogi pieczone, podawano z okazji pogańskiego święta „Kolady”, „hreczuszki” były to pierogi z mąki gryczanej, wymieńmy dla porządku jeszcze „sanieżki” i „socznie” -pieczone z okazji imienin, czasem urodzin, słodkie, drobne pierożki. Pierogi w formie zbliżonej do naszych spotkamy w kuchniach: rosyjskiej, litewskiej, ukraińskiej, białoruskiej, włoskiej, hiszpańskiej, żydowskiej. Pozostałe - knedle, bliny, pyzy, kluski, kluseczki, kulebiaki, makarony - spotkamy w większości kuchni świata, przygotowywane z różnych rodzajów mąki, z dodatkami (szpinak, papryka, ser itd.), gotowane, smażone, pieczone, ale zawsze tak samo smakowite.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Eleonora Trojan
-
Liczba stron:
301
-
Wymiary:
165x235
-
Oprawa:
Twarda
-
ISBN:
978-83-89368-61-4
-
Rok wydania:
2006