-
Załączniki bezpieczeństwa
Załczniki do produktuZałączniki dotyczące bezpieczeństwa produktu zawierają informacje o opakowaniu produktu i mogą dostarczać kluczowych informacji dotyczących bezpieczeństwa konkretnego produktu
-
Informacje o producencie
Informacje o producencieInformacje dotyczące produktu obejmują adres i powiązane dane producenta produktu.Czarna Owca
-
Osoba odpowiedzialna w UE
Osoba odpowiedzialna w UEPodmiot gospodarczy z siedzibą w UE zapewniający zgodność produktu z wymaganymi przepisami.
Wprowadzenie do książki
Zrozumieć kota
Jeszcze dwadzieścia albo trzydzieści lat temu koty dotrzymywały kroku oczekiwaniom człowieka, ale obecnie mają trudności z dostosowaniem się do naszych żądań, żeby zaniechały polowania i nie tęskniły za wychodzeniem na dwór. W przeciwieństwie do niemal wszystkich innych domowych zwierząt, których hodowla od wielu pokoleń pozostawała pod ścisłą kontrolą, przejście kotów od stanu dzikości do udomowienia przebiegało - jeśli pominąć koty rasowe - drogą doboru naturalnego. Koty ewoluowały tak, by wykorzystywać stwarzane przez nas możliwości. Pozwalaliśmy im łączyć się według własnego uznania, ale największą szansę osiągnięcia dojrzałości i wydania następnego pokolenia miały te kocięta, które były najlepiej przystosowane do życia wśród ludzi, cokolwiek to oznaczało w danym okresie.
Ewolucja nie zmierza do stworzenia kota pozbawionego instynktu łowieckiego i równie tolerancyjnego społecznie jak pies - w każdym razie nie w perspektywie czasowej, która byłaby do przyjęcia dla przeciwników kotów. Dziesięć tysięcy lat naturalnej selekcji nadało kotu wystarczającą elastyczność, by dawał sobie radę, gdy sporadycznie jego harmonia z człowiekiem się załamuje, ale za małą, by sprostać wymaganiom, które ni stąd, ni zowąd pojawiły się w ostatnim czasie. Nawet tak płodnemu zwierzęciu jak kot potrzeba wielu pokoleń, by uczynić choćby niewielki krok w tym kierunku. Tylko świadoma i skrupulatnie prowadzona hodowla może stworzyć koty pasujące do oczekiwań przyszłych właścicieli i akceptowane przez tych, którzy kotów nie lubią.
Niezależnie od modyfikacji dziedzictwa genetycznego kotów możemy wiele zrobić w kierunku „ulepszenia” już żyjących zwierząt. Bardziej sensowne wychowanie kociąt, lepsze zrozumienie ich rzeczywistych potrzeb środowiskowych, świadome uczenie kotów, jak mają radzić sobie w stresujących sytuacjach - wszystko to pomoże im w dostosowaniu się do naszych oczekiwań, a także może pogłębić więź zwierzęcia z jego właścicielem.
Pod wieloma względami kot jest idealnym zwierzęciem domowym XXI wieku, ale czy zdoła się adaptować do wymagań wieku XXII? Jeśli ma zachować ludzką sympatię - a prześladowania, jakim podlegały koty w przeszłości, świadczą, że nie jest to oczywiste - pomiędzy miłośnikami kotów, działaczami ochrony przyrody i hodowcami musi ukształtować się konsensus w sprane pożądanego typu kota, który zadowoli ich wszystkich. Zmiany w tym kierunku muszą opierać się na badaniach naukowych. Pierwszym krokiem powinno być lepsze zrozumienie przez właścicieli i ogół społeczeństwa, w jaki sposób koty się ukształtowały i dlaczego zachowują się w taki, a nie inny sposób. Jednocześnie właściciele kotów mogą poprawić ich zaszarganą reputację, jeśli nauczą się wpływać na zachowanie swoich zwierząt - nie tylko uniemożliwiając im polowanie, lecz także zapewniając im lepsze samopoczucie. W dłuższym okresie osiągnięcia genetyki behawioralnej - nauki zajmującej się mechanizmami dziedziczenia zachowań i cech „osobowości” - pozwolą nam wyhodować koty lepiej dostosowane do coraz bardziej zatłoczonego świata.
Jak uczy doświadczenie historyczne, koty potrafią zadbać o siebie rozmaitymi sposobami. Nie zdołają jednak bez naszej pomocy sprostać wymaganiom, jakie dziś narzuca im społeczeństwo. Punktem wyjścia do zrozumienia kota musi być rozumny szacunek dla jego zwierzęcej natury.