Fragment książki Jeść aby schudnąć
Wszystkie badania epidemiologiczne wykazują, że wskaźnik otyłości w krajach wysoko rozwiniętych stale rośnie, mimo że spada ilość spożywanych kalorii, tak jak nakazują oficjalne zalecenia.
Już od lat naukowcy obserwują, że przy wszystkich postaciach otyłości dochodzi do anomalii w wydzielaniu pewnego hormonu, a mianowicie insuliny. Ma ona związek z cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym oraz chorobą wieńcową. I to właśnie zbyt wysoki poziom insuliny we krwi (jak i wynikająca z niego oporność na insulinę) uznany został za główny skutek otyłości.
Michel Montignac natomiast sformułował hipotezę, że jest wręcz przeciwnie. Już w pierwszych książkach prezentował pogląd, że zbyt wysoki poziom insuliny we krwi to w istocie przyczyna, a nie skutek otyłości, i że może on po pewnym czasie doprowadzić do powszechnie znanych komplikacji kardiologicznych. Podkreślał, że hiperinsulinizm jest konsekwencją współczesnej diety, powodującej coraz wyższy poziom cukru we krwi po posiłku, czyli diety, na którą składają się przede wszystkim węglowodany o podwyższonym indeksie glikemicznym (zboża rafinowane, ziemniaki, cukier itd.).
Zalecając osobom borykającym się z nadwagą spożywanie węglowodanów o niskim indeksie glikemicznym (nasiona roślin strączkowych, produkty pełnoziarniste, owoce, warzywa itd.), uzyskiwał dla nich - dzięki obniżonemu wydzielaniu insuliny - ubytek na wadze, jak i zmniejszenie się wielu czynników ryzyka (stężenie cukru we krwi i trójglicerydów, poziom cholesterolu itd.).
Przez całe lata przeciwnicy Montignaca przymykali oczy na skuteczność Jego Metody, tłumacząc, że nigdy nie została potwierdzona naukowo. Ale badania profesora Dumesnila, których wyniki przedstawiono na Międzynarodowym Kongresie Otyłości w Paryżu w 1998 roku i opublikowano w „Bri-tish Journal of Nutrition", udowodniły, że Metoda MONTI-GNAC jest w procesie odchudzania skuteczniejsza niż diety tradycyjne oraz że może zapobiegać powstawaniu czynników wywołujących ryzyko chorób serca i układu krążenia.
Hipotezy, które od połowy lat 80. ubiegłego wieku wygłasza i których broni Michel Montignac, potwierdzone zostały w pracach naukowców znanych na całym świecie, jak profesor Willet ze Stanów Zjednoczonych („Science et Avenir", luty 1999).
Bardzo się cieszę, widząc tryumf przekonań, w które sam zawsze wierzyłem. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w medialnej burzy, wywołanej podaniem w wątpliwość dietetyki tradycyjnej, nie zapomnimy, że to właśnie Michel Montignac był jednym z pionierów tej wielkiej przemiany żywieniowej trzeciego tysiąclecia.
Doktor Herve ROBERT
Lekarz dietetyk
Metoda MONTIGNAC jest zbiorem zaleceń żywieniowych, które — przy zachowaniu równowagi w wyborze różnych kategorii produktów — należy stosować w taki sposób, by decydować się na te właśnie pokarmy, które przyczynią się do zapobiegania tyciu oraz chorobom serca i układu krążenia. To z kolei sprowadzi się do tego, by jeść wcale nie mniej, ale lepiej, czy też po prostu inaczej.
Zastosowanie tej zasady w praktyce odbędzie się na dwóch poziomach. Węglowodany należy wybierać według kryterium, które leży u podstaw całej oryginalności Metody, czyli kierując się pojęciem indeksu glikemicznego.
Aby zapobiec tyciu, wystarczy dokonywać wyboru takich produktów, które powodują wypadkową stężenia cukru we krwi po posiłku na średnim poziomie. To właśnie proponuję w FAZIE II (patrz rozdział 5.). Ale by w ogóle uruchomić proces odchudzania oraz by był on szybki i znaczny, trzeba decydować się tylko na te węglowodany, których indeks glikemiczny jest niższy lub równy 35.
Z kolei tłuszcze należy wybierać pod kątem ich pozytywnego wpływu na zapobieganie chorobom serca i układu krążenia, jak i ich pośredniej roli w zachowywaniu właściwej wagi. Dzięki takiemu przedstawieniu sprawy w nowym wydaniu książki Jeść aby schudnąć, lepiej można zrozumieć te mechanizmy przybierania na wadze, które koniecznie trzeba znać, by odwrócić tę tendencję. Pragnę, by moje przesłanie stało się prostsze i tym samym bardziej zrozumiałe. Dokonując lepszych wyborów żywieniowych, będziesz szybciej chudnąć.
Odkryjesz, że dzięki nowym informacjom naukowym, które opublikowano na ten temat, pewne produkty, do których odnosiłem się z rezerwą w poprzednich wersjach książki Jeść aby schudnąć, zostały teraz ocenione nieco inaczej, a nawet zrehabilitowane. Jest tak na przykład w przypadku niektórych nasion roślin strączkowych (soczewica, ciecierzyca itd.) oraz surowej marchewki, na których spożywanie możesz sobie pozwolić już w FAZIE I.
Dowiesz się poza tym, że indeks glikemiczny pokarmów, który zmienia się w zależności od ich gatunku, może być różny dla tego samego gatunku w zależności od odmiany. Ze zdziwieniem zdasz sobie również sprawę, że sam możesz go także zmieniać w zależności od obróbki kulinarnej.
Doświadczenie ostatnich dziesięciu lat pokazało też, że o ile FAZA I, której reguły są dosyć restrykcyjne, jest na ogół zrozumiała i stosowana w sposób prawidłowy, o tyle koncepcja FAZY II czasami była dla niektórych osób trudniejsza do przyswojenia. Działo się tak dlatego, że w tym pełnym niuansów czasie „zarządzania odstępstwami" zabrakło w ich oczach precyzyjnych wytycznych i konkretnych punktów odniesienia. Obawa, by nie zagubić się w tym wielkim obszarze wolności, doprowadzała niektórych do pozostawania w nieskończoność w FAZIE I, gdzie mieli już swoje utarte zwyczaje. Inni, ci odważniejsi, chętniej decydowali się na swego rodzaju hazard, stosując pojęcie odstępstwa zdecydowanie wykraczające poza granice tolerancji i ryzykując tym samym zapłaceniem za to powrotem kilku kilogramów.
FAZA II w nowym wydaniu Jeść aby schudnąć jest więc inna. Pojęcie odstępstwa łatwiej już sprecyzować, a to dzięki nowemu, prostemu do zrozumienia mechanizmowi wypadkowej stężenia cukru we krwi po posiłku .
Nie ma już ścisłej granicy między tymi dwiema fazami, tak że bez problemu można przejść z jednej do drugiej. Jest to tym istotniejsze, bo uważam, iż Metoda MONTIGNAC jako filozofia odżywiania to przede wszystkim właśnie FAZA II. FAZA I jest tylko okresem przejściowym, niezbędnym, by oduczyć się żywieniowych błędów z przeszłości i ustawić nasze wskazówki (metaboliczne) na odpowiedniej godzinie.
Nawet jeśli najnowsza wersja książki Jeść aby schudnąć stanowi pewien postęp w treści przesłania dotyczącego kwestii odżywiania, w przyszłości nadal zawsze będę zadawał sobie trud dalszego jej udoskonalania, ponieważ najważniejsze w dziedzinie żywienia z pewnością zostało jeszcze do odkrycia. Moim skromnym zdaniem trudno tylko o bardziej obiecującą drogę poszukiwań niż ta, którą podążyłem razem ze współpracownikami.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Michel Montignac
-
Tytuł oryginału:
Je mange, je maigris et je reste mince !
-
Liczba stron:
295
-
Wymiary:
145x205
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
978-83-88108-24-2
-
Tłumacz:
Małgorzata Bochwic-Ivanoska
-
Rok wydania:
2012