Wprowadzenie do książki
Umarli są z nami
Istnieje wiele dowodów na to, że przy doświadczeniu z pogranicza śmierci dochodzi do wyjścia poza ciało. To, co widzieli ci, którzy cudem powrócili do świata żywych, często znajdowało się z dala od ich ciała fizycznego. Telepatyczne porozumiewanie się nie wyjaśnia dokładności, z jaką opisywali szczegóły, które później potwierdzano. Telepatia istnieje, jej działanie było często sprawdzane, ale jest to inne zjawisko, które nie osiąga nigdy takich rozmiarów ani takiej wyrazistości.
Aby jednak pokonać zaślepienie wszystkich tych, którzy uznają doświadczenia z pogranicza śmierci jedynie za objawy zmienionej świadomości, od kilku lat prowadzone są badania nad ociemniałymi, mającymi za sobą takie przeżycia. Może się to - paradoksalnie, jak mówi profesor Kenneth Ring - okazać najlepszym testem na prawdziwość słów ludzi, którzy utrzymują, że „widzieli”, kiedy znajdowali się poza ciałem.
Doktora Kennetha Ringa zainspirowała do tych studiów kobieta, która miała tak dużą wadę wzroku, że dopiero zbliżywszy się na odległość pięciu metrów, dostrzegała to, co inni zauważali już, stojąc ponad sto metrów za nią. Kiedy jednak wyszła poza ciało w trakcie doświadczenia z pogranicza śmierci, wydawała się mieć normalny wzrok. „Podłączono mnie do maszyny stojącej za moją głową - opowiadała. - Natychmiast pomyślałam: »Mój Boże, ja widzę, to niesamowite, wszystko widzę«. Mogłam nawet przeczytać numery zapisane na urządzeniu”. Kenneth Ring, zaintrygowany tym świadectwem, zaczął poszukiwać innych, podobnych przypadków.
Od pewnego czasu bowiem krążyły już na ten temat rozmaite pogłoski. W roku 1981 doktor Schoonmaker opowiedział Kennethowi Ringowi podczas rozmowy telefonicznej o swych trzech ociemniałych pacjentach, którzy „widzieli” podczas doświadczenia z pogranicza śmierci. Jedną z tych trzech osób była kobieta, niewidoma od urodzenia, która potrafiła dokładnie opisać zajmujący się nią wówczas personel medyczny, a także część zabiegów wykonywanych przez lekarzy i pielęgniarki.
Również Elizabeth Kubler-Ross twierdzi, że spotkała się wcześniej z podobnymi relacjami. W swej pracy Dzieci i śmierć podkreśla fakt, że w trakcie doświadczeń z pogranicza śmierci ludzie uwalniają się od swych ułomności: „Ci, którym amputowano nogi, znów je mają, skazani na życie na wózku znów bez wysiłku tańczą, a niewidomi widzą. To ostatnie zjawisko zaobserwowaliśmy u pacjentów, którzy stracili wzrok przed bardzo wielu laty. Ku naszemu zdumieniu opisywali barwę i krój strojów, a także biżuterię obecnych osób”.
Raymond Moody przytoczył przypadek siedemdziesięcioletniej kobiety, niewidomej od osiemnastego roku życia, która potrafiła podać rozmaite szczegóły swej operacji. Najbardziej zdumiało go to, że wiele z opisanych przez nią narzędzi chirurgicznych nawet nie istniało w czasach jej młodości. Niestety, żaden z tych badaczy nie zadał sobie trudu, by przygotować naukowe sprawozdanie dotyczące takich świadectw.
Kenneth Ring cytuje kilka innych przypadków: brytyjskiego oficera, który stracił wzrok podczas bitwy w czasie pierwszej wojny światowej, amerykańskiego weterana wojny w Wietnamie, poranionego przez minę - ale świadectw tych nie wspiera żadna poważna analiza. Należy zatem uznać - tak jak to czyni Kenneth Ring, wyrażając wielki żal - że nie nadają się do wykorzystania. Są też inne badania dotyczące różnych przypadków spontanicznego wyjścia poza ciało, czyli doświadczeń poza ciałem, ale nie były prowadzone w wystarczająco rygorystyczny sposób. Nie można zatem uznać ich za nic więcej jak tylko za wstępne prace badawcze, mające odpowiedzieć na pytanie, czy jest to droga, którą warto iść dalej.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
François Brune
-
Tytuł oryginału:
Les morts nous parlent
-
Liczba stron:
396
-
Wymiary:
145x205
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
978-83-61987-13-0
-
Tłumacz:
Ewa Wolańska
-
Rok wydania:
2011