Wprowadzenie do książki

Anielska Terapia

   W Anielskiej Terapii Doreen Virtue przekazuje nam kojące wiadomości pochodzące z Królestwa Aniołów, które pomogą Ci poradzić sobie z kłopotliwymi emocjami, takimi jak depresja, znudzenie, zakłopotanie i złość oraz sprawami związanymi z pracą, relacjami, rodzicielstwem i wieloma innymi.

   Tak Doreen Virtue pisze o wpływie, jaki na jej pracę jako psychoterapeuty wywarły anioły. „Zaczęłam pomagać moim klientom w słyszeniu ich własnych aniołów. Bardzo szybko odkryłam, że uzdrowicielska moc aniołów przekracza siłę każdej wymyślonej przez człowieka terapii, z jaką kiedykolwiek się zetknęłam. Anioły otrzymały od Boga wspaniałe dary, by dzielić się nimi z nami.

    Anioły widzą zwyczajne sytuacje w inny sposób. Ich przesłania pomagają nam uleczyć nasze myśli i wierzenia, przekształcając je w dodający siły i pełen miłości punkt widzenia. Uczą nas, jak używać naszych duchowych zmysłów, by widzieć, słyszeć, czuć i rozpoznawać prawdziwy świat, który góruje nad iluzją światowych problemów.”

Przedmowa

   Gdy byłam małą dziewczynką, czasem nagle w środku nocy budziła mnie potężna i pełna miłości siła. W zaciemnionym pokoju widziałam iskrzące się światełka i czułam się otoczona nieziemską miłością, co było znakiem, że w pobliżu są anioły. Później ponownie zapadałam w sen, mając pewność, że jestem bezpieczna i chroniona przez potężne, a zarazem delikatne istoty.
    Z biegiem lat uzyskałam tytuł doktora, wyszłam za mąż, urodziłam dzieci i utraciłam kontakt z aniołami. Nadal kochałam wszystko, co z nimi związane, ale przestałam z nimi rozmawiać. Od czasu do czasu słyszałam duchowy głos, który sugerował mi dokonanie zmian w moim życiu. Ale ponieważ żyłam w pośpiechu i byłam bardzo zajęta, często ignorowałam mądrość anielskich przekazów, które otrzymywałam.
    Wszystko się zmieniło 15 lipca 1995 roku, gdy szykowałam się na spotkanie w kościele w Anaheim w Kaliforai. Anielski głos dobiegający znad mojego prawego ucha powiedział: Doreen, lepiej podnieś dach w swoim samochodzie, bo w przeciwnym razie zostanie on skradziony.. Bardzo się spieszyłam, uznałam więc, że głos jest bardziej irytujący niż pomocny.
   „Nie mam dodatkowych pięciu minut, by podnieść dach mojego auta!" - pomyślałam. Mój biały kabriolet wygląda całkiem zwyczajnie, gdy czarny dach jest podniesiony, ale jeśli jest opuszczony, auto jest trochę pretensjonalne. Jasnym jest, że anioły chciały, bym nie rzucała się w oczy i w ten sposób nie przykuwała uwagi złodziei samochodów. Głos powtarzał swoje ostrzeżenia odnośnie kradzieży auta, aleja uparcie obstawałam przy tym, że nie mam czasu.
   W drodze na umówione miejsce czułam, że negatywna energia otacza mój samochód niczym gęsta mgła. Coś mówiło mi: „Ktoś wziął mój samochód za cel i ma zamiar go ukraść.". Byłam pewna, że tak się stanie, więc gdy wjeżdżałam na miejsce parkingowe, modliłam się o ochronę. Stanęłam blisko kościoła i gdy wysiadłam z samochodu, męski głos za moimi plecami krzyknął, bym oddała kluczyki i portfel. Moje anielskie ostrzeżenia okazały się bezbłędne!
   Podążyłam za wewnętrznym nakazem, który mówił, bym z całych sił krzyczała. Mój wrzask przyciągnął uwagę kobiety siedzącej w aucie zaparkowanym po przeciwnej stronie. Nacisnęła na klakson. Cały ten hałas spowodował, że ludzie zaczęli wychodzić z kościoła, a złodziej samochodów uciekł razem ze swoim wspólnikiem. Nie doznałam żadnych obrażeń i ciągle byłam właścicielką mój ego auta i portfela. Gdy zadzwoniłam na policję, by zawiadomić o przestępstwie, dowiedziałam się, że uzbrojeni w pistolet i nóż złodzieje samochodów tego dnia dokonali już niejednego napadu.
   To był dzień, w którym otrzymałam lekcję, by słuchać swoich aniołów. Nie tylko zaczęłam ich słuchać, ale także aktywnie prosić je o wskazówki i pomoc. Im więcej spędzałam czasu na rozmowach z aniołami, tym lepiej słyszałam ich pełną miłości mądrość.
   Podczas moich sesji terapeutycznych zaczęłam pomagać klientom w słyszeniu ich własnych aniołów. Dziś często działam jako pośrednik dostarczający wiadomości od aniołów. Uzdrowicielska moc aniołów przekracza siłę każdej wymyślonej przez człowieka terapii, z jaką kiedykolwiek się zetknęłam. Anioły otrzymały od Boga wspaniałe dary, by dzielić się nimi z nami. Jestem więc poruszona, że tak wielu z nas pragnie połączyć się z tymi boskimi posłańcami.
    Anioły widzą zwyczajne sytuacje w inny sposób. Ich przesłania pomagaj ą nam uleczyć nasze myśli i wierzenia, przekształcając je w dodający siły i pełen miłości punkt widzenia. Uczą nas, jak używać naszych duchowych zmysłów, by widzieć, słyszeć, czuć i rozpoznawać prawdziwy świat, który góruje nad iluzją światowych problemów.
   Anielskie słownictwo i sposób wysławiania się często wydaje się inny od naszego. Myślę, że po części wynika to z faktu, iż anioły widzą świat inaczej niż my. Patrzą na wszystko z miłością i współczuciem, a ich priorytety mogą różnić się od naszych. Ponieważ anioły w pełni wykorzystują swoje duchowe zmysły, mogą widzieć, czuć, wiedzieć i słyszeć rzeczy spoza świata fizycznego. To niektóre z powodów, dla których anielskie przesłania w Części I książki Anielska Terapia mogą na pierwszy rzut oka wydawać się trudne do czytania. Jednakże jeśli spędzisz trochę czasu nad tymi słowami, medytując z nimi, myślę, że szybko przyzwyczaisz się do wyjątkowego rytmu aniołów i ich punktu widzenia. Daj sobą zawładnąć ich pięknej perspektywie, a odnajdziesz w samym środku ich przesłań uzdrawiającą moc.
    Anioły naprawdę oferują ogromną ilość praktycznej wiedzy, którą możesz natychmiast wykorzystać. Uczą nas, w jaki sposób uzdrowić nasze związki, nasze życie zawodowe i nasze zdrowie. Wydaje się, że żaden problem nie jest zbyt mały albo zbyt kłopotliwy dla aniołów. Ich przekaz dla nas jest jasny: „Oddaj nam wszystko, a my przekażemy to światłu Boga, gdzie Miłość oczyszcza wszystkie pozorne problemy.".
    Mam nadzieję że książka Anielska Terapia całkowicie zanurzyć cię w uzdrowicielskiej energii aniołów na ziemi i w niebie. Znajdziesz w niej dwie części: w pierwszej anioły przekazały mi cały tekst za pomocą chanellingu. Po modlitwie o ich przewodnictwo traciłam świadomość ciała, a Królestwo Aniołów przekazywało zdania poprzez mój umysł i ręce bezpośrednio na klawiaturę mojego komputera. Czasem słyszałam ich słowa, gdy wchodziły w moje ręce i pojawiały się na ekranie. Innym razem słowa całkowicie omijały moją świadomość i od razu przyjmowały postać zdań na ekranie komputera.
    Rzadko byłam świadoma tego, co anioły pisały przeze mnie. W gruncie rzeczy czasem byłam głęboko przekonana, że piszę bzdury. Odkładałam pisanie na bok, spodziewając się, że zobaczę pozbawione znaczenia litery, zamiast spójnych słów i zdań. A kiedy później czytałam przekazany za pomocą chanellingu materiał, anielskie głębokie i łagodne przesłania niezwykle mnie poruszały. Wiele się z nich nauczyłam!
   To, że anielskie przekazy nie były mojego autorstwa, wiedziałam z kilku powodów. Po pierwsze, wiele pojawiających się idei i zapatrywań było dla mnie czymś całkowicie nowym i nie odzwierciedlało niczego, co czytałam, o czym się uczyłam i co przywołałam podczas indywidualnych introspekcji.
    Po drugie, wybór słownictwa i składni był różny od mojego. Anioły często posługiwały się wyrażeniami, których nie znałam. Bywało, że dyktowały słowa, które nie miały sensu. W takich przypadkach pytałam je: „Czy jesteście pewne, że chcecie, abym napisała właśnie to słowo?". Wtedy albo potwierdzały, albo korygowały moje rozumienie ich zamierzonych słów. Kiedyś, na przykład, napisałam malować, podczas gdy anioły przekazały mi w formie chanellingu słowo kreować. Sprawdzałam też anielskie nieznane terminy w swoim rozszerzonym słowniku. Niezmiennie przekonywałam się, że ich dobór gramatyki i słów był nie tylko poprawny, ale odzwierciedlał także rozmyślną selekcję, mającą na celu oddanie szczególnych znaczeń.

dr Doreen Virtue