Wprowadzenie do książki
Dziecko z bliska. Zbuduj szczęśliwą relację
Jeśli ktoś sięgał po tę książkę z nadzieją, że po jej przeczytaniu pozbędzie się wątpliwości dotyczących tego, jak postępować z dzieckiem, to niestety wątpliwości może być jeszcze więcej. Na pocieszenie dodam, że ja sama miewam wątpliwości, czy dobrze postępuję i chwile, kiedy muszę się zastanowić, co dalej. To naturalny element dobrego rodzicielstwa. Refleksja nad swoim zachowaniem, ale też nad własnymi dążeniami i obawami. Rodzicielstwo to piękna przygoda i moim zdaniem najlepszy na świecie sposób na osobisty rozwój. Własne dziecko jak w krzywym zwierciadle pokaże najgłębiej skrywane przez rodzica cechy i przekonania. Poruszy emocje w sposób, jakiego nie można się było spodziewać i pomoże szlifować kompetencje związane z radzeniem sobie z uczuciami. Skonfrontuje brutalnie z granicami możliwości, kiedy mimo wielu wysiłków ze strony rodzica i tak zrobi po swojemu.
Rodzicielstwo to czasem prawdziwe wyzwanie, bo w kontakcie z dzieckiem aż pchają się na usta słowa, których nie użyłoby się w żadnej innej relacji, aż kusi, żeby zastosować sposób, którego nie chciałoby się doświadczyć na własnej skórze. Bo tak wszyscy robią, bo tak trzeba, bo refleksja nad własnymi słowami i zachowaniem często przychodzi wtedy, kiedy już się stało.
Rozwój to też odwaga skoku w nieznane. Wyjście poza własną strefę komfortu. Odważenie się na ryzyko. Także na to, że wiele razy trzeba będzie popełnić błąd. W przypadku rodzicielstwa bliskości to także ryzyko tego, że zostanie się nazwanym niedobrym rodzicem, który nie dba o swoje dzieci (a także oczywiście jest jednocześnie nadopiekuńczy). Rozwój to stałe balansowanie między potrzebą bezpieczeństwa a potrzebą poznawania nowych krajobrazów. Rozwój to też dezintegracja pozytywna, a więc ciąg sytuacji, w których stare wzorce i stare umiejętności przestają wystarczać i póki człowiek nie wypracuje czegoś nowego, czuje bezradność. Rodzicielstwo ze swojej natury jest złożone z kolejno przychodzących kryzysów. Wychodzenie z nich jest treścią bycia rodzicem i nie znam nikogo, kto by ich nie doświadczał.
Każda faza rozwojowa przez którą przechodzi dziecko, to również faza rozwoju jego rodziców. Kolejny etap, w którym mają szansę konfrontować się z tym, że krew z ich krwi ma swoje własne pomysły na życie. Z tym że kontrola nad drugim człowiekiem, nawet takim małym i bezradnym, jest tylko iluzją.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Agnieszka Stein
-
Liczba stron:
316
-
Wymiary:
145x205
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
978-83-62829-06-4
-
Rok wydania:
2012