Wczytuję dane...
KOD: 978-83-7649-068-7
Autor: Jiddu Krishnamurti
Dostępność: 24 godzin
EAN: 9788376490687
Koszt wysyłki od: 9.90 PLN
Wydawca: Kos

Wprowadzenie do książki

Dziennik z podróży

   W czerwcu 1961 r. Krishnamurti zaczął codziennie spisy-wać swoje odczucia i stany świadomości. Z wyjęciem około czternastu dni prowadził ten dziennik przez siedem miesięcy. Pisał wyraźnie, długopisem, z niewielką ilością poprawek. Pierwsze siedemdziesiąt siedem stron manuskryptu zapisane jest w małym notatniku; od tego miejsca aż do końca (strona 331 manuskryptu) używał większego skoroszytu, w miękkiej okładce. Zapiski nagle się zaczynają i nagle kończą. Sam Krishnamurti nie potrafi powiedzieć, co skłoniło go, by zacząć. Nigdy wcześniej ani nigdy potem nie prowadził dziennika.
    Manuskrypt był w minimalnym stopniu poddany korekcie edytorskiej. Poprawiono pisownię, dodano trochę znaków interpunkcyjnych, by uczynić tekst bardziej klarownym; niektóre skróty, jak chociażby znak &, którego niezmiennie używał, zostały zapisane w całości; dodano niektóre przypisy i dopiski w kwadratowych nawiasach. We wszystkich innych aspektach manuskrypt jest zaprezentowany tak jak był napisany.
    Parę słów należy poświęcić jednemu z terminów, których używał – „procesowi”. W 1922 r., w wieku dwudziestu ośmiu lat, Krishnamurti przeszedł duchowe doświadczenie, które odmieniło jego życie, i po którym, przez następne lata, towarzyszył mu ostry, niemal ciągły ból w głowie i w kręgosłupie. Manuskrypt pokazuje, że „proces”, jak nazywał ten tajemniczy ból, trwał nadal niemal czterdzieści lat później, chociaż w dużo łagodniejszej formie.
    „Proces” był zjawiskiem fizycznym, którego nie można mylić ze stanem świadomości, który Krishnamurti w swym dzienniku oddaje jako „błogosławieństwo”, „inność”, „ bezmiar”. Nigdy nie brał żadnych tabletek przeciwbólowych na „proces”. Nigdy nie pił alkoholu ani nie zażywał jakichkolwiek narkotyków. Nigdy nie palił papierosów, a przez mniej więcej trzydzieści ostatnich lat nie pił nawet herbaty czy kawy. Chociaż był dozgonnym wegetarianinem, zawsze zadawał sobie dużo trudu, by zapewnić sobie sowitą, dobrze zbalanso-waną dietę.     Ascetyzm, według jego filozofii, jest tak samo szkodliwy dla religijnego życia jak nadmierne dogadzanie sobie. Rzeczywiście dba o ciało (zawsze rozgraniczał ciało i ego), tak jak oficer kawalerii dba o swojego konia. Nigdy nie cier-piał na epilepsję ani na żadną inną fizyczną przypadłość, która mogłaby powodować powstawanie wizji i innych duchowych zjawisk; nie praktykuje też żadnego „systemu” medytacyjnego. Wszystko to stwierdzam po to, by żaden czytelnik nie wyobrażał sobie, że stany świadomości Krishna-murtiego wywołane są, czy kiedykolwiek były, przez narkotyki czy wskutek poszczenia.
    W tych wyjątkowych codziennych zapiskach odnaleźć możemy to, co nazwać można źródłem nauczania Krishna-murtiego. Jest tu cała esencja jego nauczania, wyłaniająca się ze swego naturalnego źródła. Tak jak sam pisze, że „za każ-dym razem jest coś »nowego« w tym błogosławieństwie, »nowa« jakość, »nowy« aromat, a mimo wszystko jest to niezmienne”, tak nauczanie, które z tych zapisków wypływa, nigdy nie jest dokładnie takie samo, chociaż jest często powtarzane. W ten sam sposób drzewa, góry, rzeki, chmury, promienie słonecz-ne, ptaki i kwiaty, które opisuje coraz to na nowo, są wiecznie „nowe”, gdyż za każdym razem są widziane oczyma, które nigdy się do nich nie przyzwyczaiły; każdego dnia są dla niego zupełnie nową percepcją – i tak stają się nią również dla nas.
18 czerwca 1961 r., w dniu, w którym Krishnamurti zaczął pisać swój dziennik, przebywał w Nowym Jorku, mieszkając ze swoimi przyjaciółmi na Zachodniej 87. ulicy. Przyleciał do Nowego Jorku z Londynu, gdzie spędził około sześć tygodni, wygłaszając dwanaście prelekcji.    Zanim udał się do Londynu, przebywał w Rzymie i Florencji, a jeszcze wcześniej, przez pierwsze trzy miesiące roku, w Indiach, wygłaszając prelekcje w Delhi i Bombaju.

M.L.
(Mar y Lutyens)

Szczegółowe Informacje

  • Autor: 

    Jiddu Krishnamurti

  • Liczba stron: 

    352

  • Wymiary: 

    145x205

  • Oprawa: 

    Twarda

  • ISBN: 

    978-83-7649-068-7

  • Tłumacz: 

    Rafał Kubik

  • Rok wydania: 

    2012

Polecamy
Klienci, którzy kupili ten produkt wybrali również...