Wprowadzenie do książki
Dzikie stwory. Sztuka wychowania chłopców
Platon, starożytny filozof grecki pisał: „Ze wszystkich stworzeń na świecie najtrudniej jest z pewnością poradzić sobie z dzieckiem. Ze względu bowiem na budzącą się w nim zdolność myślenia, które nie ujęte jeszcze w karby, pieni się i burzy, jest dziecko podstępne, złośliwe i najbardziej zuchwałe ze wszystkich stworzeń".
Czy usłyszę amen?
Zasadniczo, chłopców wychowuje się trudniej niż dziewczynki. Niełatwo nad nimi zapanować. Trudniej ich czegokolwiek nauczyć. Ciężko się z nimi porozumieć. Trudniej ich uświadamiać i prowadzić. Dziennikarz G. K. Chesterton wyraził to na swój mądry i przewrotny sposób: „Okres chłopięctwa jest czymś w najwyższej mierze złożonym i niepojętym. Nawet ci, którzy przez niego przeszli, nie rozumieją go. Mężczyzna nigdy do końca nie zrozumie chłopca, mimo że sam kiedyś nim był".
Chociaż być może nigdy w pełni nie zrozumiemy chłopców i nie zdołamy ich poskromić, to i tak jest sporo rzeczy, które możemy zrobić, aby wspierać nasze dzieci podczas pełnej pułapek podróży ku męskości.
To dlatego napisaliśmy tę książkę. Dzikie stwory odkrywają przed wami chłopięcy świat i rolę, jaką w życiu chłopców pełnią dorośli. Jeśli jesteś rodzicem, nauczycielem, terapeutą czy mentorem, znajdziesz w niej ważne wskazówki, jak prowadzić chłopców, których kochasz, poprzez ich drogę do dorosłości. Każdy, kto uczestniczy w życiu jakiegokolwiek chłopca, musi to wezwanie potraktować poważnie — jeśli zależy mu na dziecku i jego przyszłości.
Dzikie stwory opierają się na kilku prostych, ale niezwykle ważnych koncepcjach:
- Wszystkie dzieci są darem Bożym. Chłopcy nie są wyjątkiem.
- Chłopcy stanowią wyjątkowy obraz naszego nieposkromionego, radosnego i pełnego wyobraźni Stwórcy.
- To, jak chłopcy są wychowywani, w sposób bezpośredni wpływa na to, jakimi będą mężczyznami, gdy dorosną.
- To, jak chłopcy zostali zaprogramowani, wymaga często innego podejścia niż w przypadku dziewczynek. W przeciwnym razie nie będą potrafili poradzić sobie w życiu i wyrosnąć na szlachetnych mężczyzn.
- Chłopcy są (bardziej niż) odrobinę rozbrykani - ale dzięki temu nie sposób się przy nich nudzić.
Zastanawiając się, jaki jest chłopiec, trzeba wziąć pod uwagę mnóstwo rzeczy: fizjologię, genetykę, kulturę, emocje, duchowość, chłopaki-robaki, procę, patyk, kawał sznurka i tak dalej. Chłopcy są bardzo skomplikowani — znacznie bardziej, niż nam się wydaje. Dogłębne i wyczerpujące zbadanie każdego z możliwych aspektów chłopięctwa byłoby niemożliwe, dlatego w Dzikich stworach mówimy o tylu sprawach, o ilu jesteśmy w stanie, i to powinno wam wystarczyć, aby mieć na czym się oprzeć w swojej roli rodzica, nauczyciela czy wychowawcy chłopców. Zrobiliśmy, co w naszej mocy, aby z naszych obserwacji złożyć jedno spójne spojrzenie na wychowanie, które dostarczy wam niezbędnych informacji i pozwoli uczestniczyć w życiu chłopca (lub chłopców) z rozwagą, miłością i pewnością.
Mamy nadzieję, że zauważyliście podtytuł Dzikich stworów - „Sztuka wychowania chłopców". Otóż nie jest to tylko przypadkowe sformułowanie ani wymysł działu marketingu naszego wydawcy.
Przeciwnie - ten prosty zwrot zawiera w sobie podstawę naszego podejścia do pracy z chłopcami. Choć sporą część doświadczenia zdobyliśmy w warunkach klinicznych — pracując jako terapeuci, albo we własnych domach, jako rodzice, to nauczyliśmy się, że wychowywanie chłopców jest bardziej formą sztuki niż nauką. Oczywiście, istnieją pewne reguły, które można zastosować, starając się sprostać wyzwaniu wychowania chłopców na mężczyzn, ale jeśli mają być skuteczne, to nie można ich traktować literalnie i nie obędzie się bez odrobiny kreatywności.
Jedną z możliwych różnic między naszą pracą a innymi książkami o chłopcach jest to, że podchodzimy do tematu jako nauczyciele. Nie prezentujemy tu czarno-białej listy tego, co wolno i czego nie wolno. Staramy się raczej stworzyć podstawę, która pomoże wam zaangażować się w życie waszego syna, poprowadzić go i towarzyszyć mu w jego drodze. Wychowanie chłopców jest zbyt złożone, żeby dało się je sprowadzić do kilku punktów na „tak" i na „nie". Jest to proces znacznie bardziej osobisty, indywidualny i twórczy.
Właśnie dlatego wolimy określenie wychowywanie mi formowanie, kształtowanie czy urabianie. Wychowanie to „ogół zabiegów mających na celu ukształtowanie człowieka pod względem fizycznym, moralnym i umysłowym oraz przygotowanie go do życia w społeczeństwie"5. Koncepcja wychowania jest ważna, kiedy zastanawiamy się, jak włączyć się w życie dziecka inaczej niż poprzez .instruowanie" czy „nauczanie", które również są ważne, ale nieco mniej. Być może się czepiamy, ale koncepcje „formowania" czy "kształtowania" albo „urabiania" sugerują, że tak naprawdę jesteśmy w stanie uczynić chłopców takimi, jakimi chcielibyśmy ich widzieć. To się nie może udać. A nawet gdyby mogło, to czy na pewno tak byłoby dla nich najlepiej? Z tych wszystkich powodów uważamy, że „wychowanie" jest znacznie lepszym podejściem. Uwzględnia przede wszystkim to, do czego chłopiec został stworzony, a dopiero potem naszą rolę jako osób, które wpływają na ostateczny kształt tego projektu. W odwiecznej debacie: wychowanie kontra natura nasz głos brzmi: „naszym zadaniem jest wychować naturę". Chłopcy potrzebują nas przede wszystkim po to, aby sami mogli zrozumieć, kim są. Następnie potrzebują pomocy mądrych i oddanych dorosłych, którzy pokierują nimi w drodze od chłopięctwa do męskości.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Stephen James, David Thomas
-
Tytuł oryginału:
Wild Things: The Art of Nurturing Boys
-
Liczba stron:
376
-
Wymiary:
140x200
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
978-83-7482-417-0
-
Tłumacz:
Edyta Stępkowska
-
Rok wydania:
2011