Wprowadzenie do książki
Instrukcja obsługi Twojego faceta
Czy potrzebna jest Ci instrukcja?
My osobiście nie przepadamy za czytaniem żadnych instrukcji. Niestety, skutek tego zaniechania jest w praktyce zawsze taki sam. Po pierwsze, nie wykorzystujemy co najmniej połowy funkcji, które oferuje nabyte urządzenie. Po drugie, nie zdajemy sobie sprawy, że narażamy się na jego popsucie, w konsekwencji więc szwankuje aż do czasu, kiedy trzeba je całkiem wyrzucić. Pozbyć się pralki czy telefonu komórkowego jest jednak znacznie łatwiej niż męża. Może zatem lepiej pozyskać jakąś wiedzę a priori?
W końcu kiedy kupujesz samochód, chcesz wiedzieć, jaką benzynę się do niego wlewa i w które dziurki dolewać płynu do spryskiwacza, żeby nie pomylić z chłodnicą. Auto systematycznie poddajesz przeglądom, bo kiedy jest nowe, masz szansę, że nie stanie w drodze, ale gdy ma już parę latek, to lubi płatać figle. Od czasu do czasu warto wymienić olej i inne smarowidła, żeby zanadto nie skrzypiało i nie skrzeczało.
No właśnie, chociaż auto jest nieporównywalnie mniej złożone niż mąż, producent wyposaża Cię w obszerną instrukcję obsługi, której, co prawda, nie czytasz od razu, ale trzymasz w jednej z szuflad na wszelki wypadek. Kiedy staje się potrzebna, spędzasz pół godziny i w stercie innych instrukcji odnajdujesz cenny podręcznik.
Jednak kiedy mąż skrzeczy, skrzypi, traci moc albo całkiem Ci się psuje, nie jesteś w stanie absolutnie do niczego zajrzeć. Biegniesz wtedy do przyjaciółki i pytasz o radę. Ha ha ha ha, ale ona ma zupełnie inny egzemplarz. To tak jakby zepsuł Ci się fiat, a pobiegłabyś do właścicielki skody, aby dowiedzieć się, jak go serwisować. Oczywiście właścicielka skody doradzi, bo w kwestiach udzielania rad wszyscy jesteśmy fachowcami. Niestety, możesz jedynie do końca ukatrupić swojego fiata.
Z tego powodu przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję podzieloną na modele. Nie, nie samochodów, ale mężów.
Zanim wymienisz na nowszy model
Wymiana samochodu, kiedy ten się popsuje, jest stosunkowo łatwa. Niestety, sama wiesz, że wymiana mężczyzny jest bardzo trudna. Przytaczanie powodów tego jest niepotrzebne i zaprzeczałoby naszej wierze w Twoją inteligencję.
Przygotowaliśmy za to dla Ciebie proste instrukcje obsługi dla najczęściej występujących w przyrodzie modeli facetów. Aby nazwa modelu niczego Ci z góry nie sugerowała, odwołaliśmy się do terminologii „łacińskiej”:
- Pedanticus nervus
- Empaticus rzepus
- Figofagos bestus
- Dramaticus histericus
- Encyklopedicus mondralus
- SCEPTICUS STRACHUS
- COKIETUS ENERGETICUS
- Generalissimus kontrolus
- Cluchus lenius
Tak aby używanie instrukcji było proste i nie sprawiało żadnych kłopotów, postanowiliśmy ułatwić Ci identyfikację posiadanego modelu. Narzędzie to zawiera opisy poszczególnych modeli w dziesięciu punktach oraz swoistą przebieżkę po historii rozwoju twojego mężczyzny. Ale nawet jeżeli nie uda Ci się dokonać jednoznacznej identyfikacji, to nic straconego. Zachęcamy Cię do przeczytania opisów wszystkich modeli. Po pierwsze, dlatego żebyś zauważyła, że twoje koleżanki wcale nie mają lepiej, a czasem sporo gorzej. Drugi powód to wyposażenie Cię w wiedzę, której one nie posiadają, abyś mogła nią nieco pobrylować czy empatycznie podoradzać.
W kolejnych rozdziałach dokładnie opiszemy cechy twojego modelu w podziale na różne okresy jego życia i waszego związku.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Tomasz Curlej, Mirosław Słowikowski
-
Liczba stron:
153
-
Wymiary:
145x205
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
978-83-7229-257-5
-
Rok wydania:
2010