Fragment książki Mądrość biblijna

Jak kupiec wyciągnął rękę

   Pewien kupiec, który uczęszczał na moje odczyty i specjalne warsztaty w Los Angeles, nie mógł od czasu do czasu powiązać końca z końcem. Obwiniał siebie z tego powodu i czuł się gorszy od innych sprzedawców w firmie, w której pracował. Zaproponowałem mu następującą afirmację: „Jestem synem Boga Żywego. W moim działaniu objawia się coraz więcej Boskiego światła, miłości, prawdy i piękna. W rezultacie we wszystkim, czego się podejmuję, odnoszę sukcesy. Każdego dnia sprzedaję coraz więcej. Za każdym razem, gdy odwiedzam mojego klienta, powtarzam w duchu następującą modlitwę: „Boski Duch we mnie pozdrawia Boskiego Ducha w tobie. To Bóg przemawia do Boga, dzięki czemu osiągam harmonię, spokój, Boską zdolność zrozumienia oraz zgodne z Boskim prawem współdziałanie pomiędzy nami".
     Afirmacja ta stała się jego poranną i wieczorną modlitwą. Słowa te powtarzał na głos trzy lub cztery razy rano i wieczorem, wierząc, iż prawdy te wnikną w jego podświadomość, budząc w niej uśpione zdolności. Człowiek ten uwierzył, że jego podświadomość zaakceptuje to wszystko, w co w pełni świadomie uwierzy. Nasza podświadomość akceptuje bowiem nasze przekonania oraz to wszystko, w co wierzymy. W ciągu miesiąca jego życie bardzo się zmieniło. Kupiec ten nawiązał wspaniałe stosunki z klientami, zaczął sprzedawać coraz więcej towaru i nie czuł się już gorszy od swoich kolegów. Nadal jednak wizualizował siebie jako syna Nieskończoności, rozpoznając boskość w każdym człowieku. Wyciągnął rękę i pokazał objawioną w nim boską moc    Nieskończonego. Jego stałą afirmacją są słowa: „Dzięki istniejącej we mnie Boskiej mocy mogę dokonać wszystkiego, czego chcę".

Jak korzystać z uzdrawiającej mocy
dla własnego dobra
i dobra innych ludzi

    Bezgraniczna, uzdrawiająca moc jest obecna w każdym człowieku. Każdy posiada zdolność uzdrawiania, albowiem Bóg stanowi rzeczywistość każdego człowieka. A oto, jak można modlić się o uzdrowienie ukochanej osoby lub przyjaciela: wczuj się w obecność Boga, która jest obecnością uzdrawiających sił; doskonałości, inteligencji, pokoju i harmonii, przenikających jestestwo człowieka - mocy działającej w nim i poprzez niego. Uświadom sobie, że każdy człowiek - mężczyzna lub kobieta - znajduje się pod Boską opieką. Osoba, za którą się modlisz, może być nieświadoma twojej modlitwy. Po prostu uwierz w przedmiot twojej afirmacji i siłę jej oddziaływania.
    Modlitwa za innego człowieka to uznawanie cech i właściwości Boga. Bądź zainteresowany losem człowieka, za którego się modlisz, jednak bez napięć, na przykład jadąc pociągiem, autobusem lub metrem. To tak, jakbyś zauważył podczas jazdy jakiś znak, który zwrócił na siebie twoja uwagę. W podobny sposób interesuj się przedmiotem uzdrawiającej siły Boga, a gdy twoja świadomość poszerzy się, zdobędziesz także ową moc.
    Afirmuj proces uzdrowienia owej osoby. Odczuj stałą obecność Boga i rozpoznaj, iż osoba ta uzewnętrznia teraz swoją siłę witalną, pełnię, moc oraz inteligencję, które są przymiotami Czystego Ducha opiekującego się każdym człowiekiem. Uwierz w to, zaakceptuj to i tak to pozostaw. Myśląc znów o tej osobie, powtórz ten proces, jak gdybyś się dotąd za nią nie modlił. Jeśli jest to ktoś bliski twemu sercu, czyń tak kilka razy dziennie.
     Proces uzdrowienia przebiegać będzie wolniej lub szybciej, zależnie od stopnia twojej wiary. Jak uczy Biblia: wysyłaj do innych swoje słowa, myśli i uczucia. Osoba, za którą się modlisz, przyjmuje twoją afirmację. Podświadomość chorego przenika pragnienie zrealizowania własnej uzdrawiającej mocy, a następnie - zgodnie z prawami rządzącymi podświadomością - objawia na zewnątrz to pragnienie. Dlatego w ten sposób zdrowie zajmuje miejsce choroby. Pamiętaj: modląc się za bliźniego nie powinieneś być napięty nerwowo lub krytycznie nastawiony, albowiem nie jesteś w stanie sforsować jego stanu świadomości. W ciszy i ufności wasza siła (Iz 30, 15).

Przyczyna powrotu
starych dolegliwości

    Podczas konsultacji pewien człowiek powiedział mi, że pozbył się wrzodów żołądka, lecz nagle dolegliwość powróciła. Z dalszej rozmowy dowiedziałem się, że człowiek ten przed laty był kupcem i że jego wspólnik uciekł do Kanady z całym kapitałem firmy. Ostatnio doszły go słuchy, że nieuczciwy partner prowadzi tam bardzo udane interesy, a nawet - że się wzbogacił. Mój rozmówca czuł się więc do głębi urażony. Będąc rozgoryczonym i poirytowanym, z dnia na dzień coraz bardziej zatruwał się swoimi myślami. Nie mógł zapomnieć o swym nieuczciwym wspólniku i nie był w stanie mu wybaczyć. Rozdrażnienie i wrogość zagościły w jego podświadomości zatruwając cały jego organizm. Negatywne myśli i emocje przyczyniły się do odnowienia się wrzodów żołądka.
     Wyjaśniłem mu, że wybaczenie sobie samemu oraz winowajcy ma podstawowe znaczenie dla odzyskania zdrowia i dobrego samopoczucia oraz że przekonałby się o tym, gdyby wybaczył byłemu wspólnikowi. Wspominałby wówczas to niemiłe wydarzenie bez emocji, bez stresu. Przeżywając wciąż od nowa tę samą, denerwującą go sytuację, mężczyzna ten reaktywował symptomy swojej choroby na podobieństwo zasianego ziarna, które obumiera i zgodnie z prawami przyrody wzrasta ponownie sezonowo, co trzy miesiące, co roku lub co dwa lata... Tak właśnie miała się rzecz z chorobą wrzodową tego człowieka. Podstawowym warunkiem wyzdrowienia jest wyeliminowanie przyczyny choroby i tym samym zapobieganie jej nawrotom. W końcu człowiek ten wybaczył swemu byłemu wspólnikowi, życząc mu wszelkich błogosławieństw, jakie niesie życie, dzięki czemu stosunkowo szybko powracał do zdrowia.

Znaczenie modlitwy Ojcze Nasz

   Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie... (Mt 6, 8-9).
    Modlitwa Ojcze nasz uczy, że wszyscy zostaliśmy zrodzeni ze wspólnej Zasady Życia i dlatego wewnętrznie wszyscy jesteśmy ze sobą spokrewnieni.     Faktycznie: wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami. Słowo „ludzkość" mówi nam, że istnieje tylko Jeden Byt, Jedna Istota objawiająca się w wielu postaciach. Potwierdza to naszą zasadniczą jedność z Bogiem, z każdym człowiekiem i ze wszystkim, co istnieje we Wszechświecie. Istnieje tylko jeden Umysł, tylko jeden Duch, ożywiający nas wszystkich.
    Podczas modlitwy niezmiernie ważnym jest poczucie jedności z całą ludzkością oraz ze wszystkim, co istnieje. Bowiem wszystkie stworzenia - żyjące na lądzie i w powietrzu - wywodzą się z tego samego Źródła. Jedna cząstka Ducha nie może przeciwstawiać się innej Jego cząstce, albowiem Duch jest jeden jedyny i niepodzielny. Gdy więc odmawiasz Ojcze nasz, miej na myśli życie zgodnie z prawem uniwersalnej jedności i wspólnoty. To nastawienie likwiduje powstawanie wszelkich konfliktów i umożliwia wyzwolenie światła, promieniującego z twego wnętrza.