Fragment książki Zdobądź bogactwo i odnieś sukces
Bycie biednym to choroba. To nastawienie umysłu. Pewna młoda, bardzo dobra pisarka, autorka kilku artykułów, powiedziała mi kiedyś: „Nie piszę dla pieniędzy". Zapytałem ją: „A co jest złego w pieniądzach?" To prawda, że nie piszesz dla pieniędzy, ale robotnik zasługuje na swoją zapłatę. Twoje słowa inspirują, dodają otuchy i są zachętą dla innych. Kiedy przyjmiesz właściwą postawę, bez trudu uzyskasz znaczne korzyści finansowe. Ona rzeczywiście nie lubiła pieniędzy. Raz nazwała je nawet mamoną, powracając zapewne do dzieciństwa, kiedy to słyszała, jak jej matka albo ktoś inny mówił, że pieniądze są złe lub miłość do nich jest źródłem wszelkiego zła. Nazywanie pieniędzy złem czy mamoną to zwykły przesąd. Kobieta ta działała według nieświadomego wzorca, iż ubóstwo w jakimś stopniu jest cnotą. Nie jest. Jest za to chorobą, dolegliwością. Wyjaśniłem jej, że we wszechświecie nie ma zła - że dobro i zło zależą od ludzkich myśli i motywacji. Wszelkie zło wynika z błędnych interpretacji życia i błędnego stosowania praw umysłu. Innymi słowy, jedynym złem jest ignorancja; jedyną konsekwencją - cierpienie.
Byłoby głupotą nazwać złym uran, srebro, ołów, miedź, żelazo, kobalt, nikiel, wapń czy banknot dolarowy. Jakie to absurdalne i groteskowe. Jedyna różnica między jednym a drugim metalem polega na liczbie elektronów i częstotliwości ich ruchu wokół jądra.
Kawałek papieru, taki jak banknot studolarowy, jest nieszkodliwy. Jedyna różnica między nim a miedzią czy ołowiem polega na tym, że jego atomy i cząsteczki mają inną strukturę, nadającą mu fizyczny kształt.
Oto prosta technika stosowana przez wspomnianą pisarkę, dzięki której się wzbogaciła: „Moje teksty są błogosławieństwem, lekiem, inspiracją, uwznioślają i uszlachetniają umysły i serca mężczyzn i kobiet. Otrzymuję za to cudowne wynagrodzenie od Boga. Postrzegam pieniądze jako boską substancję, gdyż wszystko jest stworzone z jednego Ducha. Wiem, że materia i Duch są jednym. Pieniądze płyną w moim życiu szerokim strumieniem, a ja wydaję je mądrze i pożytecznie. Pieniądze napływają do mnie swobodnie, radośnie i bez ograniczeń. Są ideą w umyśle Boga. Są dobre, bardzo dobre". Ta cudowna modlitwa wykorzenia cały ten bezsensowny przesąd, że ubóstwo jest w pewnym stopniu cnotą albo że Pan kocha ubogich. Takie myślenie jest wyłącznie przejawem przerażającej ignorancji, niczym więcej. Zmiana podejścia tej młodej kobiety do pieniędzy spowodowała, iż jej życie wzbogaciło się o różne cudy. W twoim życiu też się one zdarzą. Gdy nasza pisarka całkowicie pozbyła się tego dziwnego przekonania, że pieniądze są brudną mamoną, uświadomiła sobie, że jej ciche ich potępianie sprawiało, iż odpychała je, zamiast przyciągać. W końcu jej dochód potroił się w ciągu trzech miesięcy, co stanowiło zaledwie początek czekającego ją dobrobytu.
Zastosuj metodę, którą opisuję poniżej, a nigdy już nie zabraknie ci pieniędzy w życiu, ponieważ jest to uniwersalny klucz do bogactwa. Pierwszy krok polega na tym, żeby zrozumieć, iż Bóg, Prawo Życia albo Duch Żywy jest Źródłem wszechświata, galaktyk i wszystkiego, co widzisz, gdy patrzysz na gwiazdy, góry, jeziora, złoża w ziemi i w morzu, wszelkie zwierzęta i rośliny.
Prawo Życia pozwoliło ci się narodzić, dając ci wszystkie moce, cechy i atrybuty Boga. Przyswój sobie prostą prawdę, że wszystko, co widzisz i czego jesteś świadom, wyłoniło się z niewidzialnego umysłu Nieskończoności czy też Prawa Życia i że wszystko, co kiedykolwiek zostało wynalezione, stworzone czy zrobione, wyszło z niewidzialnego umysłu człowieka; a umysł człowieka i umysł Boga sąjednym, ponieważ istnieje tylko jeden umysł - wspólny dla wszystkich ludzi. Każdy jest źródłem i odbiorcą wszystkiego, co istnieje.
Powiedz sobie teraz jasno, że Bógjest źródłem twojego zapasu energii, witalności, zdrowia, twórczych pomysłów, źródłem słońca, powietrza, którym oddychasz, jabłka, które zjadasz, i pieniędzy w twojej kieszeni. Wszystko bowiem w swojej wewnętrznej i zewnętrznej formie składa się z niewidzialnego. Bóg z równą łatwością może objawiać się w twoim życiu w formie bogactwa, jak i źdźbła trawy czy płatka śniegu.
Krok drugi: Postanów, że odciśniesz w swojej podświadomości myśl o bogactwie. Myśli umieszczane są w podświadomości w wyniku powtarzania, wiary i nadziei. Kiedy systematycznie utrwala się jakiś wzorzec myślowy albo działanie, stają się one automatyczne; a ponieważ twoja podświadomość jest kompulsywna, zmusisz bogactwo, żeby się zamanifestowało. Zasada jest taka sama jak w wypadku nauki chodzenia, pływania, gry na pianinie, maszynopisania czy prowadzenia samochodu. Musisz wierzyć w przedmiot swojej afir-macji. To nie są żadne czary-mary; to nie jest pusta afirmacja. Musisz wierzyć w jej przedmiot tak samo, jak wierzysz, że z posadzonych nasion wyrośnie to, co powinno. Nasionami są tu myśli zasiane w twojej podświadomości.
Wyobraź sobie, że przedmiot twojej afirmacji jest jak pestka jabłka, którą posadziłeś w ziemi i z której wyrośnie jabłoń. Ze pestka ta wędruje z twojej świadomości do podświadomości, a następnie jest przedstawiana na ekranie przestrzeni. Podlewając i użyźniając ją, przyspieszasz jej wzrost. Bądź świadom tego, co robisz i dlaczego. Piszesz długopisem świadomości w podświadomości, ponieważ wiesz, że bogactwo istnieje. Przejdź się ulicą, a zobaczysz je. Czyjadąc samochodem, potrafisz policzyć kwiaty rosnące przy drodze? Czy potrafisz ...
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Joseph Murphy
-
Tytuł oryginału:
Maximize Your Potential Through the Power of your Subconscious Mind to Create Wealth and Success
-
Liczba stron:
264
-
Wymiary:
125x204
-
Oprawa:
Twarda
-
ISBN:
978-83-7510-198-0
-
Tłumacz:
Anna Zdziemborska
-
Rok wydania:
2008