Naukowa i polityczna propaganda uprawiana przez Amerykańskie Stowarzyszenie Producentów Soi oraz Centrum Nauki w Interesie Publicznym (a może w ich własnym?) połączyły siły w kampanii mającej na celu zastąpienie olejów tropikalnych wielonienasyconym olejem sojowym, wytwarzanym przez amerykańskich rolników. Z tego powodu sieci firm produkujących roboty kuchenne, sieci restauracji i kin przerzuciły się z oleju kokosowego na wielonienasycony. Nawet rzecznicy do spraw diety i zdrowia, oślepieni negatywnymi opiniami, wspierali przejście na olej wielonienasycony jako zdrowszy dla serca. Owa kampania skreśliła wszystkie tłuszcze nasycone, twierdząc, że są one „trucizną”. Ani prasa zwykła, ani specjalistyczna, nie wspomina o tym, że pewne podgrupy tłuszczów nasyconych pozytywnie wpływają na zdrowie.
Jak powiedziałby Paul Harvey: „resztę opowieści” pokaże mnóstwo udokumentowanych faktów, które zostały zrewidowane na potrzeby niniejszej książki. W miarę czytania kolejnych stron czytelnik będzie mógł bardziej docenić fakt, że „tłuszcze nasycone” są zaszeregowane do dwóch głównych kategorii: (1) tłuszczów długołańcuchowych i (2) krótkołańcuchowych oraz średniołańcuchowych. Wyraźnie widać, że każda grupa wywiera inny wpływ biologiczny. Zostanie przedstawione, że nadmierna konsumpcja wielonienasyconych tłuszczów wywiera bardziej niekorzystny wpływ na nasze zdrowie niż występujące w olejach tropikalnych tłuszcze nasycone.
Nie dość, że olej kokosowy nie jest „pokarmową trucizną”, to jeszcze zawiera niezwykły tłuszcz, zwany monolaurynem. Ten po raz pierwszy odkryty w moim laboratorium tłuszcz średniołańcuchowy stanowi jedną z najbardziej wyjątkowych i inspirujących grup tłuszczów, które spotykamy w przyrodzie. Ów unikalny tłuszcz, który naturalnie jest dostępny w mleku matki i oleju kokosowym, teraz można nabyć w postaci Lauricidinu®. Obecnie monolauryn (Lauricidin®) testuje się w próbach klinicznych jako środek do leczenia opryszczki narządów płciowych, zapalenia wątroby typu C i wirusa HIV. Wczesne wyniki kliniczne rokują nadzieje i pokazują fascynujące perspektywy nowej broni w medycynie alternatywnej.
Dr. Bruce’owi Fife’owi należą się słowa pochwały za to, że opisał w niniejszej książce (którą bardzo dobrze się czyta) dobroczynne skutki oleju kokosowego, a zwłaszcza monolaurynu. Dociekliwy czytelnik spojrzy na rolę tłuszczu, a szczególnie tłuszczów nasyconych, w naszej diecie w nowy i bardziej wyważony sposób.
Organizacja American Heart Association zaleca, by uzyskiwać nie więcej niż 30 procent wszystkich kalorii z tłuszczu oraz by tłuszcz nasycony ograniczyć do nie więcej niż 10 procent, ale mieszkańcy wyspy Tokelau najwyraźniej nie są świadomi tych wskazówek – niemal 60 procent ich energii pochodzi z tłuszczu, który jest niemal w całości nasycony, a pochodzi w głównej mierze z kokosów. Tłuszcz w diecie mieszkańców Pukapuka również pochodzi przede wszystkim z nasyconych kwasów tłuszczowych zawartych w kokosie, gdzie całkowita energia z tłuszczu wynosi 35 procent.
Większość Amerykanów i innych osób, które stosują typową zachodnią dietę, otrzymuje 32-38 procent swoich kalorii z tłuszczu, którego większość przybiera postać nienasyconych olejów roślinnych. Ale mimo to nadal cierpią na liczne stany zwyrodnieniowe i mają mnóstwo problemów z ciężarem ciała. W przeciwieństwie do nich wyspiarze spożywali w tym badaniu tyle samo lub wię- cej całkowitego tłuszczu i o wiele więcej tłuszczu nasyconego niż typowi Amerykanie. Pomimo to stosunkowo rzadko zapadali na choroby zwyrodnieniowe i na ogół byli szczupli i zdrowi.
Dr Ian A. Priori i jego koledzy po fachu obliczyli poziom cholesterolu wyspiarzy, opierając się na liczbach zaobserwowanych w krajach zachodnich. Rzeczywisty poziom cholesterolu we krwi wyspiarzy był o 70-80 miligramów niższy niż przewidywano. Wynosił od 170 do 208 miligramów na decylitr. Poziom cholesterolu mieszkańców wyspy Tokelau był wyższy, ponieważ 57 procent wszystkich kalorii pochodziło z tłuszczu, około 50 procent z tłuszczu nasyconego. Ich całkowite spożycie, w tym w mące importowanej, ryżu, cukrze i mięsie, również było wyższe. Cholesterol pokarmowy i wielonienasycone kwasy tłuszczowe obu grup były niskie. Dr Priori zauważył, że w obu społecznościach nie spotyka się choroby naczyniowej i nie ma dowodów, że duże spożycie tłuszczu nasyconego pochodzącego z kokosa wywiera szkodliwy wpływ na zdrowie.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Bruce Fife
-
Tytuł oryginału:
The Coconut Oil Miracle
-
Liczba stron:
268
-
Wymiary:
145x205
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
978-83-7377-407-0
-
Tłumacz:
Beata Piecychna
-
Rok wydania:
2012