Wprowadzenie do książki
Drugie Dziecko Podręcznik Przetrwania
Podobnie jak wiele innych mam, zarówno przed narodzinami mojego pierwszego dziecka, jak i po jego przyjściu na świat, przygotowywałam się na wszystko jak szalona: kupowałam mnóstwo książek, a następnie czytałam je od deski do deski, szukałam porad (a także dostawałam je - nawet gdy o to nie prosiłam), chodziłam na zajęcia do szkoły rodzenia, zaczytywałam się w podręcznikach i poradnikach, aż wyglądały na mocno zużyte. Jednak gdy byłam w ciąży z drugim dzieckiem, nie robiłam nic z tych rzeczy Nie żebym spodziewała się, że tym razem to będzie bułka z masłem - po prostu wyszłam z założenia, że skoro już raz przez to przeszłam, to wiem, czego się spodziewać, a moje drugie maleństwo najzwyczajniej w świecie idealnie wpasuje się w ten scenariusz. Poza tym, myślałam, przecież przeżyliśmy już tę najtrudniejszą zmianę, jaką jest przejście z bezdzietności do posiadania dziecka, czy też z tego stanu absolutnej i niczym nieskrępowanej niezależności do stanu bycia rodzicem, prawda? Wiedzieliśmy już dokładnie, jak to jest być notorycznie niewyspanym, mieć tylko jeden temat do rozmowy i chętniej chodzić spać niż na imprezy. Przejście z posiadania jednego do dwójki dzieci brzmiało przy tym jak lekki i miły spacerek.
No cóż - teraz myślę, że lepszym określeniem byłoby „przedzieranie się przez gęstą dżunglę, do której tylko co pewien czas niespodziewanie wpada światło i wprowadza spokój”. Te momenty spokoju, kiedy już udało mi się je osiągnąć, dawały mi naprawdę wielkie poczucie zwycięstwa. Najogólniej rzecz ujmując, nie wzięłam pod uwagę dwóch rzeczy: po pierwsze tego, jak bardzo moje drugie dziecko będzie różniło się od pierwszego, a po drugie tego, jak trudno będzie zajmować się noworodkiem, jednocześnie mając na oku trochę starszego szkraba... nie mówiąc już nawet o zajmowaniu się starszym dzieckiem przy jednoczesnym poświęcaniu uwagi noworodkowi. To właśnie nauczenie się zajmowania dwójką zupełnie różnych dzieci - z których każde ma inne potrzeby i wymagania - jest w tej sytuacji najtrudniejsze. A ja zupełnie nie byłam przygotowana na to wyczerpanie, te wszystkie frustracje, wyzwania i emocje, czy na jeszcze większy przypływ miłości do mojej dwójki dzieci. Prawda jest taka, że po narodzinach mojego drugiego maleństwa potrzebowałam więcej porad i pomocy, a nie mniej.
Powitanie na świecie drugiego dziecka nie jest tym samym, co powitanie pierwszego. Jest tak choćby dlatego, że ty nie jesteś już tą samą osobą, co kiedyś. Jesteś na pewno starsza (choć może tylko trochę) i mądrzejsza - tym razem na pewno bardziej. Inne okoliczności też mogły się zmienić: może powodzi ci się lepiej (albo gorzej), może zmieniłaś dom lub mieszkanie, może zmieniłaś pracę albo w ogóle nie pracujesz? Inne są pewnie też twoje relacje z członkami rodziny i z przyjaciółmi - teraz znasz pewnie więcej ludzi z dziećmi niż wcześniej (co bardzo ułatwia życie) oraz zaczęłaś bardziej lub mniej polegać na swojej najbliższej rodzinie. Odkąd zostaliście rodzicami, zmieniła się też zapewne twoja relacja z partnerem. Ale przede wszystkim zdążyłaś już wykształcić sobie tę niesamowicie silną więź ze swoim pierwszym dzieckiem. Te wszystkie różnice sprawiają, że zupełnie inne doświadczenia związane z urodzeniem drugiego dziecka nie wydają się być już tak bardzo zaskakujące.
Moje odczucia związane z posiadaniem dwójki (a w końcu czwórki) dzieci nie są zapewne takie same jak twoje, ponieważ inne są okoliczności, w których się znajdujemy czy znajdowałyśmy. To, w jaki sposób poradzisz sobie z opieką nad dwójką dzieci, też będzie zależało od wielu czynników: od ich płci, od różnicy wieku między nimi, ich (i twojego) stanu zdrowia, a przede wszystkim od ich osobowości. W celu uzyskania jak najszerszego obrazu sytuacji, rozmawiałam z tyloma rodzicami, z iloma zdołałam - po to, by usłyszeć, jak poradzili sobie z drugim dzieckiem i jakimi radami mogą podzielić się z innymi. Ciekawiło mnie też, co ich zdaniem powinni byli wiedzieć, zanim wyruszyli w tę długą podróż w nieznane, jaką jest pojawienie się w rodzinie drugiego dziecka. Historia każdej rodziny jest inna, tak jak różne są doświadczenia kobiet będących matkami dwójki dzieci. Byłam naprawdę poruszona opowieściami - śmiesznymi, smutnymi, wzruszającymi i wspaniałymi - których wysłuchałam, przygotowując się do napisania tej książki. Z podziwem patrzyłam też na rodziny, które (czasem w naprawdę trudnych warunkach) poradziły sobie z dwójką dzieci, podchodząc do tego z humorem, siłą i spokojem, których ja mogłam im tylko pozazdrościć. Zauważyłam też, że chociaż historie każdego z nas są inne, to mają w sobie kilka wspólnych elementów, takich jak: pojawiające się jeszcze w czasie ciąży obawy o zdolność pokochania swojego drugiego dziecka tak jak pierwszego, o zazdrość, jaką pierwszy maluch może odczuwać w stosunku do swojego młodszego rodzeństwa, o to, jak nakarmić noworodka, zajmując się jednocześnie starszym dzieckiem, czy wreszcie zupełnie naturalne wyrzuty sumienia dotyczące porównywania ilości czasu poświęcanego drugiemu dziecku w stosunku do tego, ile dostawało go pierwsze. Przyjrzałam się bacznie wszystkim tym sytuacjom, problemom i obawom po to, by zaproponować ci sposoby na radzenie sobie z nimi, zanim sama rozpoczniesz w swoim życiu ten nowy rozdział, jakim jest pojawienie się na świecie drugiego maluszka.
Kilka dni temu, kiedy właśnie kończyłam pisać tę książkę, mój dziesięcioletni syn William podszedł do mnie, by zobaczyć, jak mi idzie, i zapytał: „Dlaczego zatytułowałaś swoją książkę podręcznik przetrwania?.”. Był świeżo po obejrzeniu kolejnego odcinka programu Raya Mearsa, który jest specjalistą od robienia rzeczy niemożliwych przy użyciu kilku patyków na środku pustyni, i nie za bardzo widział związek pomiędzy jego wyczynami a wychowywaniem dzieci. No cóż - w sumie to dobre pytanie. Czy ten tytuł nie brzmi nieco pesymistycznie? Prawda jest taka, że kiedy na świecie pojawia się drugie dziecko, zdarzają się chwile, w których poradzenie sobie z opieką nad dwójką maluchów przypomina obóz przetrwania, a dobrnięcie do końca dnia jest naprawdę wielkim osiągnięciem. Dlatego postanowiłam sprawdzić, co na temat „przetrwania” ma do powiedzenia internet - i okazało się, że - zdaniem ekspertów - kluczem do przetrwania jest odpowiednie przygotowanie. I to jest właśnie odpowiedź: ta książka ma pomóc ci przygotować się na przyjście na świat twojego drugiego dziecka. W jaki sposób? Dzięki zawartym w niej praktycznym radom, wskazówkom i wnioskom, jakimi na podstawie swojego własnego doświadczenia podzielili się ze mną rodzice mający dwójkę dzieci. Ale ma też pokazać ci, że możesz nie tylko przetrwać początkowy okres z dwójką maluchów w domu, ale też cieszyć się nim wraz ze swoimi dziećmi.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Naia Edwards
-
Tytuł oryginału:
The Second Baby Survival Guide: How to stay calm and enjoy life with a new baby and a toddler
-
Liczba stron:
185
-
Wymiary:
145x205
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
978-83-62829-18-7
-
Tłumacz:
Anna Rosiak, Klara Naszkowska
-
Rok wydania:
2010