Wprowadzenie do książki
Bezdrożny ląd
Napisałem tę książkę jako przechodzień. Dane jest mi uczyć się i oduczać ciągle na nowo. Wszędzie są sytuacje mające coś do powiedzenia: w zgiełku wielkiego miasta, wśród wzniosłej ciszy natury, w bogactwie i biedzie, w chorobie i cierpieniu, w powodzeniu i szczęściu.
Przebywając ostatnimi laty w górach, nauczyłem się wiele od przyrody, zwłaszcza w trakcie długich wędrówek krętymi ścieżkami poprzez doliny i wierzchołki gór. Południowe światło słońca, tajemnicza cisza przejrzystej i rozgwieżdżonej nocy, przeciągłe pohukiwanie sowy, szelest pełzającego węża, przedśmiertny krzyk ginącego zwierzęcia, opadanie liści jesienią, śnieg i skwar, ogorzała twarz rolnika, płacz dziecka, puste niebo w letni dzień - to wszystko i wiele więcej pokazało mi, jak delikatne a zarazem twarde jest życie. Dzięki ustawicznej uwadze byłem coraz bardziej świadom, jak współzależne są rzeczy, że przeciwieństwa nie wymagają żadnego osądu i że nie muszę rozstrzygać, co jest uczciwe, a co oszukańcze. Niebo i ziemia otwierają się jedno za drugim w miarę zanikania tworzącej podziały świadomości. Jak otwarty dziób słowika jednoczy niebo i ziemię w jednej, pełnej wariacji pieśni, tak jedna świadomość łączy wszystkie przeciwieństwa w podstawowej nucie bytu. Było mi dane widzieć wiele z tego świata i zebrać wiele doświadczeń. I w końcu wiem, że sam jestem światem. Moje stopy kroczyły po ścieżkach dżungli pierwotnej przyrody, jak i dżungli tak zwanej cywilizacji. I mam w sobie spokojne przeświadczenie, że wszystko jest takie, jakie jest. Przechodzień nie musi już więcej osądzać. Jest w tym ukryty łagodny i głęboki pokój.
Bezdrożny Ląd zawiera szereg tekstów mających na celu pobudzenie do refleksji. Każdy rozdział rozpoczyna się cytatem z tradycyjnej mądrości i kończy krótkim opowiadaniem, rozważaniem lub przypowieścią. Wybrane przeze mnie cytaty nie są pomyślane jako atrakcyjna oprawa dla tekstu. Wyszukałem je, ponieważ w swoim wnętrzu uznałem je za słowa sprowadzające umysł z wytyczonej drogi na bezdrożny ląd. Kończące rozdziały opowiadania, rozważania i sentencje są natomiast jak liście zebrane z ogrodów rozlicznych tradycji. Raz przypomniałem sobie jakieś opowiadanie przeczytane przed wielu laty. Innym razem natrafiłem na ciekawą myśl w trzymanej właśnie w ręku książce, a czasem na drzewie inspiracji rozwinął się nowy liść. W końcu jednak każdy z nas na swój sposób stanie się świadomy prawdy. Odetnij bez zastanowienia palec mistrza zen wskazujący na księżyc, aby twój własny palec był lepiej widoczny. Nie dowierzaj mistrzowi opowiadającemu o wspaniałych, pokrytych kwieciem krainach, rozkosznych rajach i niebiańskich sferach, gdyż wszystkie one także są przemijające.
Pireneje, 1999
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Marcel Messing
-
Tytuł oryginału:
Een land zonder pad, stromend als water
-
Liczba stron:
160
-
Wymiary:
148×210
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
83-60528-04-7
-
Tłumacz:
Roman Zimny
-
Rok wydania:
2006