Wprowadzenie do książki
Karolina na detoksie
Oczyszczanie organizmu w 7 dni
Rok temu współtworzyłem siedmiodniowy program oczyszczający na bazie warzyw i owoców. Patronat nad nim objął miesięcznik „Zwierciadło”. Mniej więcej w tym samym czasie poznałem Karolinę, która od lat zmagała się z nadwagą. Miała za sobą wiele rozmaitych diet, które zamiast skutecznie jej pomóc, osłabiły ją i zniechęciły. Nic dziwnego - w większości wypadków były pozbawione smaku, za to pełne restrykcyjnych ograniczeń. Karolina traktowała dietę jak pójście na wojnę. Zadałem sobie wtedy pytanie: „Czym jest jedzenie? Nagrodą, karą, walką? Nie! Powinno być przede wszystkim przyjemnością!”.
Kolejne miesiące poświęciłem na dopracowanie przepisów. Chciałem, żeby dania, które z nich powstaną, były smaczne, dostarczały odpowiednią dawkę energii i uwzględniały sezonowość produktów. Jestem bowiem przekonany, że zimą, zwłaszcza w naszym klimacie, powinniśmy jeść więcej produktów rozgrzewających, takich jak imbir, warzywa korzeniowe i dania pieczone w piekarniku. Latem zaś te, które mają właściwości wychładzające, czyli owoce, surowe warzywa (głównie zielonolistne rosnące na powierzchni, które zbierają energię ze słońca w procesie fotosyntezy).
Detoks jest procesem złożonym, wymaga czasu i konsekwencji.
To, co wielokrotnie gubiło Karolinę, to powrót do starych nawyków żywieniowych tuż po zakończeniu restrykcyjnej diety. A tak naprawdę ostatni dzień detoksu powinien być początkiem nowego sposobu odżywiania.
Skuteczność oczyszczania zależy w dużej mierze od właściwego przygotowania się. Zaczynamy je dziesięć dni przed rozpoczęciem detoksu. Eliminujemy w tym czasie używki, mięso, ryby, jajka, biały cukier, mleko i jego przetwory, napoje gazowane, żywność wysoko przetworzoną oraz fast food. Unikamy glutenu, zbyt ostrego jedzenia, a także czosnku, cebuli, które mają wprawdzie właściwości lecznicze (są stosowane jako naturalne antybiotyki), ale używane w nadmiarze stają się ciężko strawne i obciążają jelita, niszcząc naturalną florę bakteryjną.
Przez pierwsze cztery dni detoksu jemy wyłącznie warzywa i owoce, które mają odczyn zasadowy i skutecznie odkwaszają organizm. Dietę wzbogacamy o olej z Inianki, olej kokosowy i oliwę.
Jeżeli w tym czasie wystąpią bóle głowy, osłabienie czy wymioty, warto wesprzeć oczyszczanie lewatywą.
Menu pozostałych trzech dni rozszerzamy o węglowodany złożone (kasze, pełne ziarna, ryż), pestki oraz orzechy, które dostarczają energii potrzebnej do tego, aby z powodzeniem oczyścić organizm. Jako bogate źródło błonnika usprawniają perystaltykę jelit i przemianę materii. W trakcie detoksu pijemy dużo wody niegazowanej lub soków świeżo wyciskanych z owoców, które wspomagają usuwanie toksyn z organizmu.
Po zakończeniu oczyszczania, przez kolejnych kilka dni, a najlepiej przez tydzień, unikamy tych produktów, które odstawiliśmy, przygotowując się do detoksu.
W książce Karolina na detoksie znajdziecie moje autorskie przepisy - które nie tylko wymyśliłem, ale również wielokrotnie wypróbowałem - dziennik Karoliny, która opisywała na bieżąco swoje wrażenia, a także wiele cennych informacji dotyczących żywienia i polecanych produktów.
Mój detoks bazuje na różnorodności smaków, konsystencji i zapachów. Opracowałem go tak, abyście mogli oczyścić organizm bez uczucia głodu i bez konieczności liczenia kalorii. Jeśli proponowane porcje będą za małe, możecie przygotować więcej jedzenia i bezkarnie sięgać po dokładki. Jeśli któraś z potraw szczególnie przypadnie wam do gustu, możecie ją jeść kilkakrotnie. Jednak pamiętajcie, że przez pierwsze cztery dni jemy tylko warzywa i owoce, a w kolejnych wzbogacamy je o pełnoziarniste produkty zbożowe, rośliny strączkowe, pestki i orzechy.
Optymalną porą na przeprowadzenie detoksu jest wiosna i jesień. Nie oczyszczajmy się, gdy temperatura jest zbyt niska lub wysoka.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Maciej Szaciłło
-
Liczba stron:
216
-
Wymiary:
165x235
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
978-83-268-1322-1
-
Rok wydania:
2014