Wprowadzenie do książki
Mniej znaczy więcej
Więcej, lepiej, szybciej to współczesna mantra.
W życiu musi być coś więcej. Prawda?
Ta myśl pojawia się późno w nocy, gdy nie mogę zasnąć; albo wtedy, gdy czytam kolejny artykuł na temat zniszczenia lasów deszczowych; albo po rozmowie z zamożnymi, uprzejmymi i zwykłymi ludźmi, którzy się wypalili i nie wiedzą, co dalej; albo gdy mijam kolejnego bezdomnego; albo gdy marnuję jeszcze jeden wieczór na oglądanie bezsensownych programów w telewizji.
Musi być coś znacznie więcej.
Kłopot polega na tym, że jesteśmy w nieciekawym położeniu. Jeśli bowiem nawet wyczuwamy owo głębsze pragnienie czegoś „więcej” pod względem jakościowym, to jakaś zaprogramowana reakcja każe nam szukać czegoś więcej pod względem ilościowym — zarobić więcej, kupić więcej, mieć więcej, osiągnąć więcej. I zawsze próbować stać się kimś więcej...
Postępujemy tak, ponieważ nie wyobrażamy sobie, że życie w ogóle może być inne.
Jeśli jednak wszechświat został urządzony nie tak, żebyśmy tylko brali więcej i robili więcej dla siebie? Czy zauważyłeś, że zawsze wtedy, gdy staramy się dostać więcej, kończy się to tym, że tak naprawdę mamy mniej? Mniej spokoju, mniej czasu, mniej zadziwienia, mniej życia?
Dziwne, ale wygląda to tak, jakby działało tu jakieś prawo.
A jeśli wszechświat jest miejscem kontrintuicyjnym, w którym zyskujesz więcej, mając mniej, w którym osiągasz więcej, nie dążąc do wszystkiego za wszelką cenę?
Wyobraź sobie, że — w tym świecie postawionym na głowie (a może właśnie ustawionym tak jak należy?) — mógłbyś zajść w życiu dalej, jeśli się zatrzymasz; że mógłbyś zajść szybciej, jeśli zwolnisz. Wyobraź sobie, że mógłbyś zyskać o wiele więcej, ucząc się rezygnować ze wszystkiego, co uważasz za swoje!
Na papierze wygląda to na szaleństwo, ale — co jest magiczne — zaczyna nabierać sensu, gdy ośmielisz się spróbować. Tak naprawdę ma to sens tylko wtedy, gdy sam spróbujesz...
Nie znam cię, pragnę jednak żyć pełnią, zanim umrę (bez względu na to, co myślę na temat życia po śmierci), i jestem gotów spróbować wszystkiego, bez względu na to, jak bardzo jest to sprzeczne z intuicją.
Chcę się stać częścią rozwiązania, a nie problemu. Chcę móc spojrzeć w oczy swoim dzieciom i powiedzieć:
Odegrałem swoją rolę. Przebudziłem się.
Wróciłem do życia.
Jak korzystać z książki Mniej znaczy więcej
Zacząłem więc się zastanawiać:
- Jak możemy przerwać otępiającą nas rutynę?
- Czego wymagałoby od nas porzucenie „tego życia, które znamy”, i poszukanie czegoś lepszego?
- Jak możemy poluźnić uchwyt na tym, co posiadamy (i co ma nas w swoim posiadaniu)?
- Jak możemy stworzyć przestrzeń, by móc oddychać pełną piersią — by żyć?
- Jak możemy się stać bardziej obecni, będąc tak roztargnieni?
- Co tak naprawdę chcemy zrobić ze swoim życiem?
- Jak możemy się dostroić do Ducha Życia, mocy czynienia dobra?
- Jak możemy zmienić nasz świat w sposób, w który tylko my potrafimy go zmienić?
Moje późniejsze refleksje — tworzące swobodny wzór — zgłębiają niektóre z tych pytań i tematów. Aby doświadczyć prawdziwej przemiany (którą, jak mam nadzieję, osiągnę), możesz zacząć od przywołania nagich faktów, obnażenia martwych twierdzeń i przyjętych „prawd”. Musimy oduczyć się tylu rzeczy! Zacznijmy więc od metafor: zabawnych wstępnych obrazów i symboli, które pomogą nam wyzwolić się z ciasnych wyobrażeń i ograniczającego gorsetu życia i pomarzyć o czymś prostszym, bezpieczniejszym — duchowym — w tym zabieganym świecie.
Proszę, przyjmuj je powoli. Przeżuwaj. Rozważaj. Poświęć czas na marzenie. Zamieszkaj w tych metaforach. Wykorzystaj opowieści. Wsłuchaj się w swoją duszę.
W trakcie rozważań podkreśliłem pewne myśli i zebrałem je w formie manifestu. Zrobiłem to dla siebie, gdyż mam skłonność do szybkiego zapominania. Ufam jednak, że ten manifest pomoże i tobie zastanowić się nad tym, jak twoje życie może się zmienić — na lepsze. Zasada przewodnia, jeśli ośmielimy się ją zastosować, jest prosta: w jakiś sposób mniej oznacza więcej. Zycie nie polega na ilości, ale na jakości.
Do nas zatem należy wybór. Kontynuować mimo wszystko zwykłe urzędowanie i poddać się rezygnacji; albo szukać sposobów na przebudzenie duszy i kierownictwa Ducha Życia (którym dla mnie jest Bóg). Kiedy dusza spotka się z Duchem, odnajdziemy drogę naprzód.
W życiu musi być przecież coś więcej...
O wiele więcej.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Brian Draper
-
Tytuł oryginału:
Less Is More: Spirituality for Busy Lives
-
Liczba stron:
176
-
Wymiary:
145x205
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
978-83-7785-170-8
-
Tłumacz:
Justyna Grzegorczyk
-
Rok wydania:
2013