Wprowadzenie do książki
Tajemnice przodków Ukryty przekaz rodzinny
Aby w pełni zrozumieć daną osobę, należy ją definiować poprzez całość, na którą składają się jej potrzeby, zobowiązania oraz „powinności” wobec poprzednich pokoleń. Terapia transgeneracyjna lub też geneosocjogram (Bószórmenyi-Nagy nie posługuje się genogramem) dostarcza narzędzi, które pomagają stanąć twarzą w twarz ze swoimi zobowiązaniami i poczuciem winy związanymi z niespłaconymi długami emocjonalnymi.
Zdaniem Bószórmenyiego-Nagya, każda rodzina opiera się na niewidocznych fundamentach wewnętrznej, pierwotnej solidarności i lojalności, sięgającej czasu sprzed narodzin. Jeśli dane osoby w rodzinie powtarzają wciąż ten sam wzór zachowania, jeśli nie zmieniają się, jeśli pozostają zafiksowane w swoich rolach oznacza to, że służy to sieci zobowiązań rodzinnych. W systemie rodzinnym, gdzie role są sztywne i współzależne jest blokada, która uniemożliwia zbilansowanie rachunków lub przesuwa w czasie dokonanie tego pełnego rozrachunku. To dlatego w kolejnych pokoleniach uparcie powtarzają się neurozy lub pojawiają się inne symptomy.
Rozwiązanie tego problemu możliwe jest dopiero wtedy, gdy dana osoba doświadczy porządku sprawiedliwości i lojalności w relacjach międzyludzkich lub też, gdy zmieni perspektywę postrzegania swojego miejsca w rodzinie, oraz ról komplementarnych, na przykład roli pomagający - beneficjent pomocy, opiekujący się - beneficjent opieki.
Na marginesie - charakterystyczne, że opiekujący się nigdy nie chorują, a beneficjenci - ciągle (można to odnieść do ja „zaprzeczające”, ja „zaprzeczane” Lacana), jak na przykład w rodzinie Karola Darwina, zawsze chorowitego i otoczonego wielką miłością. Zobacz pracę wnuczki Darwina Gwen Reverat-Darwin, która przypomina swoje wiktoriańskie dzieciństwo, miłość i przyjemność z doświadczania opieki ze strony innych: „Problem polegał na tym, że w domu moich dziadków choroba była czymś chwalebnym i ponuro przyjemnym [...] Po części dlatego, że mój dziadek był ciągle chory, a uwielbiające go dzieci naśladowały go [...] i szukały sposobności, by zajęła się nimi babcia, a po części dlatego, że doświadczanie opieki i współczucia było tak przyjemne”. Zobacz też historię Marty i Marii w Piśmie Świętym.
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Anne Ancelin Schutzenberger
-
Tytuł oryginału:
Aïe, mes aïeux
-
Liczba stron:
304
-
Wymiary:
Miękka
-
Oprawa:
145x205
-
ISBN:
978-83-65400-01-7
-
Tłumacz:
Blanka Łyszkowska
-
Rok wydania:
2016