Wprowadzenie do książki
Bogaty albo biedny
W książce Bogaty albo biedny znajdziesz wyjaśnienie, dlaczego niektórym ludziom przeznaczony jest finansowy sukces, a innym przez całe życie będzie trudno związać koniec z końcem. Dowiesz się, jakie są podstawowe przyczyny sukcesu, miernych dokonań i finansowej porażki, i będziesz mógł zacząć poprawiać swoją finansową przyszłość. Zrozumiesz, jak wpływy z dzieciństwa kształtują twój schemat finansowy, i jak mogą one prowadzić do autodestrukcyjnych myśli i nawyków.
Przekonasz się, jak wielką siłę mają deklaracje, które pomogą ci zastąpić szkodliwe sposoby myślenia wewnętrznymi „regułami dobrobytu", żebyś mógł myśleć - i odnieść sukces - tak jak bogaci ludzie. Nauczysz się też praktycznych, opisanych krok po kroku, strategii zwiększania dochodów i budowania dobrobytu. W pierwszej części książki wyjaśnię, jak każdy z nas został zaprogramowany, jak myśleć i działać w sytuacjach związanych z finansami, i nakreślę cztery kluczowe strategie modyfikacji naszego umysłowego schematu pieniędzy. W części drugiej przyjrzę się różnicom w myśleniu ludzi bogatych, z klasy średniej i biednych, i przedstawię siedemnaście postaw i sposobów działania, które -jeśli je sobie przyswoisz - doprowadzą do trwałych zmian w twoim życiu finansowym. W różnych miejscach książki przytoczymy też zaledwie kilka przykładów zaczerpniętych z tysięcy listów i e-maili, jakie otrzymałem od uczestników Intensywnego Szkolenia „Umysł Milionera", którzy doszli do wspaniałych osiągnięć w swoim życiu.
Więc, jakie mam doświadczenia? Skąd pochodzę? Czy zawsze mi się powodziło? Dobrze by było!
Jak wielu z was miałem ponoć wielki potencjał, ale nic z tego nie wynikało. Przeczytałem wszystkie książki, przesłuchałem wszystkie kasety i zaliczyłem wszystkie możliwe szkolenia. Naprawdę bardzo, bardzo chciałem odnieść sukces. Nie wiem, czy chodziło mi o pieniądze, wolność, poczucie spełnienia, czy tylko o to, by pokazać rodzicom, że jestem dostatecznie dobry, ale niemal obsesyjnie chciałem odnieść sukces. Gdy miałem dwadzieścia parę lat, rozkręciłem kilka interesów i w każdym przypadku marzyłem o zbiciu fortuny, lecz moje dokonania były albo fatalne, albo jeszcze gorsze.
Wypruwałem sobie żyły, ale zawsze coś było nie tak. Cierpiałem na „chorobę potwora z Loch Ness" - słyszałem, że istnieje coś takiego jak zysk, ale nigdy go nie widziałem. Myślałem: „Jeśli tylko wejdę we właściwy interes, wsiądę na właściwego konia, uda mi się". Ale się myliłem. Nic się nie udawało...
przynajmniej w moim przypadku. Ostatnia część tego zdania w końcu mnie zastanowiła. Jak to się dzieje, że inni odnoszą sukces na dokładnie tym samym polu, a ja nadal klepię biedę? Co stało się z „Panem Wielki Potencjał"?
Zacząłem się poważnie zastanawiać nad sobą. Przeanalizowałem swoje szczere przekonania i zauważyłem, że chociaż mówię, że naprawdę chcę być bogaty, mam w związku z tym głęboko zakorzenione niepokoje. Przede wszystkim po prostu się boję. Boję się, że mi się nie uda albo, co gorsza, że najpierw mi się powiedzie, a potem wszystko stracę. Wtedy naprawdę wyjdę na durnia. Co więcej, stracę jedyną rzecz, która za mną przemawia: moją opowieść, że mam ten cały „potencjał". A jeśli się okaże, że nie jestem dostatecznie zdolny i zawsze będzie mi trudno związać koniec z końcem?
Traf chciał, że dostałem wtedy pewną radę od niezwykle zamożnego przy-jaciela mego ojca. Któregoś dnia był w domu moich rodziców i grał w karty z „chłopakami", gdy w pewnej chwili zauważył mnie. Właśnie po raz trzeci wprowadziłem się z powrotem do rodziców i mieszkałem w „dolnym apartamencie", czyli w suterenie. Przypuszczam, że mój ojciec użalał się przy nim na moją żałosną egzystencję, bo kiedy mnie spostrzegł, miał w oczach ten rodzaj współczucia, który zwykle rezerwuje się dla rodziny zmarłego na pogrzebie.
Powiedział: „Harv, zaczynałem tak jak ty -byłem beznadziejny". Świetnie, pomyślałem, to dla mnie wielka pociecha. Muszę mu powiedzieć, że jestem zajęty... gapieniem się, jak farba odłazi ze ściany.
On mówił jednak dalej: „Ale potem dostałem pewną radę, która odmieniła moje życie, i teraz chciałbym ci ją przekazać". O nie, teraz nastąpi ojcowski wykład dla syna, a facet nawet nie jest moim ojcem! Wreszcie powiedział, o co chodzi: „Harv, jeśli nie wiedzie ci się tak, jakbyś sobie życzył, znaczy to tylko tyle, że czegoś nie wiesz". Byłem wtedy butnym młodym człowiekiem i uważałem, że wiem praktycznie wszystko, ale niestety stan mojego konta świadczył o czymś innym. Więc w końcu zacząłem go słuchać. Kontynuował: „Czy wiesz, że większość ludzi bogatych myśli w bardzo podobny sposób?".
„Nie, nigdy się nad tym nie zastanawiałem", odparłem. A on stwierdził: „To nie jest ścisła reguła, ale na ogół zarówno ludzie bogaci, jak i biedni myślą w określony, całkiem inny sposób, a ich różne sposoby myślenia decydują o ich działaniach, a zatem także o ich dokonaniach". Ciągnął dalej: „Gdybyś myślał tak, jak myślą ludzie bogaci, i robił to, co oni robią, czy sądzisz, że też mógłbyś stać się bogaty?".
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Harv T. Eker
-
Tytuł oryginału:
Secrets of the Millionaire Mind: Mastering the Inner Game of Wealth
-
Liczba stron:
159
-
Wymiary:
145x220
-
Oprawa:
Miękka
-
ISBN:
978-83-62304-65-3
-
Tłumacz:
Witaold Turopolski
-
Rok wydania:
2012