Ze wstępu do książki Cuda uzdrawiania pranicznego
W starodawnej medycynie chińskiej istnieje pięć poziomów sztuki uzdrawiania. Pierwszy to tuena. Uzdrowiciel używa tu rąk do wykonania masażu. Technikę tę zwie się również akupresurą. Na drugim poziomie leczy się pacjenta ziołami, czasem produktami pochodzenia zwierzęcego i minerałami. Na trzecim poziomie uzdrowiciel stosuje akupunkturę lub ignipunkturę, a na czwartym akupunkturę łącznie z wysyłaniem energii chi poprzez igły do meridianów i narządów wewnętrznych. Jest to wyższy poziom uzdrawiania, a jego opanowanie wymagało w dawnych Chinach dodatkowych lat ćwiczeń i praktyki. Leczenie na piątym poziomie wymaga najwyższej umiejętności, która polega na wysyłaniu energii chi bez użycia igieł i bez żadnego kontaktu fizycznego. Energię tę przesyła się z bardzo bliska lub z wielkiej odległości, na przykład z jednego kontynentu na drugi. W starożytnych Chinach i Indiach technikę przesyłania energii chi z bliska bądź z daleka, tak by nie dochodziło przy tym do wyczerpania uzdrowiciela, utrzymywano w ściśle strzeżonej tajemnicy.
Przesyłanie energii chi bez potrzeby kontaktu fizycznego nosi nazwę leczniczego chi kung - i istnieją tutaj dwie szkoły: wewnętrzna i zewnętrzna. Zewnętrzna szkoła leczniczego chi kung jest bardziej popularna. Wytworzenie silnej energii chi wymaga wielu lat praktyki. Posługiwanie się wewnętrzną energią chi jest dla uzrowicieli bardzo męczące i wyczerpujące. Z tego względu lekarzom chińskim zezwala się na uzdrawianie tą metodą tylko dwóch lub trzech pacjentów dziennie.
Szkoła zewnętrzna jest mniej popularna i ogólnie prawie nieznana. Jej zwolennicy czerpią energię chi z powietrza i z ziemi, kierując ją ku pacjentom. Szkoła ta ma dużą przewagę nad szkołą wewnętrzną. Stosowanie zewnętrznego leczniczego chi kung nie osłabia i nie męczy uzdrowiciela, a wykwalifikowany mistrz może leczyć nawet 20-30 pacjentów dziennie.
Moim zdaniem, szkoły wewnętrzna i zewnętrzna leczniczego chi kung to w gruncie rzeczy dwie strony tej samej monety. Ten, kto chce zostać dobrym uzdrowicielem stosującym zewnętrzną szkołę chi kung, musi posiadać pewien stopień siły wewnętrznej, a na szczęście większość osób nią dysponuje. Im większą posiadamy moc wewnętrzną, tym większą mamy zdolność wchłaniania energii chi i przesyłania jej pacjentowi. Moc wewnętrznej chi można rozwinąć przez medytację. Bardzo ważne jest pobudzenie czakry korony, czyli bai hui (punkt, w którym spotyka się 100 ścieżek). Dlatego godne polecenia jest praktykowanie medytacji „Bliźniacze Serca" - ponieważ to najszybszy sposób na uaktywnienie tej czakry. Bai hui to punkt wejściowy dla energii duchowej, czyli tian chi (energia niebiańska). Bez tian chi nie można rozwinąć silnej chi wewnętrznej. Trzeba zatem regularnie stosować medytację „Bliźniacze Serca".
Bardzo pomocne jest wykonywanie fizycznych i oddechowych ćwiczeń jogi, gdyż zwiększają one moc uzdrowi-cielską. Aby stała się ona jeszcze silniejsza, zalecane jest praktykowanie jogi arhatycznej albo innych wyższych medytacji.
Zewnętrzny chi kung leczniczy, którego nauczam, to metoda wręcz rewolucyjna. Łatwo można tę sztukę opanować i praktykować. Także w niej wykorzystuje się punkty akupunkturowe, ale nie te zwyczajne. Używa się jedenastu punktów głównych, zwanych ta xue lun (ta tłumaczy się jako „duży", xue - „punkt akupunkturo wy", lun - „wirujące koło"), ale także punktów mniejszych, zwanych xiac xue lun (xiac - „mały").
Ponieważ uczniowie zewnętrzego chi kung leczniczego nie muszą znać setek punktów akupunkturowych, lecz tylko kilka głównych i kilka mniejszych, nauka przebiega szybciej i łatwiej.
W starożytności istniała ożywiona wymiana kulturalna i naukowa między Chinami i Indiami. Obecnie w Indiach zewnętrzny chi kung nosi nazwę uzdrawiania pra-nicznego. Główne punkty akupunkturowe to czakry główne, a mniejsze to czakry mniejsze. Na Zachodzie oraz w innych częściach świata nauczałem zewnętrznego chi kung pod nazwą uzdrawiania pranicznego. Uzdrawianie praniczne w jego obecnej postaci stosuję systematycznie, rozwijam naukowo i stale go nauczam. Sztukę tę przyswaja wiele tysięcy uczniów, a dzięki niej miliony pacjentów odzyskuje zdrowie.
Powstała pewna różnica zdań co do liczby czakr. Czy jest ich siedem, czy więcej? Niektóre starohinduskie księgi wspominają o siedmiu czakrach. Również współcześni autorzy wymieniali tę liczbę. Ja osobiście uczyłem, że czakr głównych jest jedenaście. Kto ma rację? W istocie, wszyscy albowiem w dawnych księgach nigdy nie stwierdzono, że istnieje tylko siedem czakr. Kluczowym słowem jest „tylko". Natomiast uczniowie lub czytelnicy zakładają, iż jest tylko siedem czakr. Takie założenie nie ma żadnego uzasadnienia.
Na indonezyjskiej wyspie Bali żyje rodzina, w której posiadaniu jest literatura sanskrycka spisana na liściach palmowych. Wspomina się w niej, że oprócz siedmiu czakr istnieją jeszcze inne. W kabale występuje dziesięć ośrodków energii oraz jeden ukryty, a więc w sumie jest ich jedenaście. Uczeń musi pamiętać, że prawda ma charakter dynamiczny, nie statyczny. Stanowi to podstawę wszelkiego postępu. Aby poznać prawdę wyższą, trzeba być gotowym do odkrywania prawd niższych.
Uzdrawianie praniczne dzieli się na kilka różnych poziomów. Na pierwszym studenci uczą się, jak pobierać prane powietrza, czyli energię chi, i jak przesyłać ją do pacjenta. Uczą się także, w jaki sposób uwrażliwić swoje dłonie oraz jak badać czy wyczuwać ciało energetyczne pacjenta. Opanowują sztukę oczyszczania, energetyzo-wania, stabilizowania przesłanej energii, uwalniania jej oraz przecinania sznura energetycznego. Podobnie, uczą się wprowadzać pacjenta w stan większej receptywno-ści, aby przyśpieszyć proces leczenia. Są również lekcje samouzdrawiania, boskiego uzdrawiania oraz leczenia na odległość, zwłaszcza przesyłania energii pranicznej, czyli energii chi, na znaczne odległości.
Na poziomie drugim studenci uczą się stosować kolorowe prany i energię chi do oczyszczania i energetyzowania pacjenta. Jest to technika o znacznie większej mocy.
Na poziomie trzecim słuchacze uczą się posługiwać kolorowymi pranami i energią chi przy leczeniu zaburzeń psychicznych. Leczenie tego typu" dolegliwości wymaga więcej czasu i wysiłku, a także większych umiejętności. Słuchacze poziomu czwartego uczą się, jak korzystać z kamieni szlachetnych, aby koncentrować energię chi, czyli energię praniczną, na pacjencie.
Innych wyższych poziomów uzdrawiania pranicznego nie naucza się powszechnie, lecz tylko w zamkniętym gronie starszych uczniów.
Uzdrawianie praniczne jest proste, łatwe do opanowania i bardzo skuteczne. Znane jest we wszystkich częściach świata: w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, w Ameryce Środkowej i Południowej, Azji, Europie Wschodniej i Zachodniej, na przykład w Niemczech, we Włoszech, Szwajcarii, Rosji i w innych krajach. Do dnia dzisiejszego w Indiach powstało jedenaście fundacji uzdrawiania pranicznego.
Niechaj uzdrawianie praniczne otwiera wasz umysł na świat subtelnej energii. Niechaj sztuka ta rozpowszechni się na całym świecie i pomoże uwolnić ludzkość od cierpień. Oby tak się stało!
Mistrz Choa Kok Sui
Książka Cuda uzdrawiania pranicznego zajmuje się zasadniczo uzdrawianiem paranormalnym, nie tyle jego aspektem spekulatywnym, ile raczej odpowiedziami na pytania: "jak?" i „dlaczego?". Zastosowane w niej podejście jest uproszczone i mecha-nistyczne, ale zarazem duchowe. Jest mechanistyczne w tym znaczeniu, że wszystko, co korzystający z niej musi robić, to krok po kroku wypełniać instrukcje, a spodziewane rezultaty się pojawią. Jest duchowe w tym sensie, że modląc się i stosując inwokacje, człowiek staje się kanałem boskiego uzdrawiania. Książka Cuda uzdrawiania pranicznego w ciągu jednego lub dwóch tygodni uczy, jak usuwać proste dolegliwości, a w ciągu jednego, dwóch miesięcy - jak leczyć poważniejsze schorzenia. Nie trzeba poświęcać dziesięciu czy dwudziestu lat na samą tylko naukę paranormalnego uzdrawiania. Ani też nie jest wymagana żadna „specjalna, wrodzona moc uzdrawiająca" czy dar jasnowidzenia. Wszystko, co jest potrzebne, to pragnienie uzdrawiania i stosowanie się do podanych zaleceń.
Już w bardzo młodym wieku poważnie interesowałem się jogą, zjawiskami parapsychicznymi, mistycyzmem, chińską chi-kung (sztuką wytwarzania mocy wewnętrznej) i innymi naukami ezoterycznymi. Te silne zainteresowania sprawiły, że poświęciłem ponad osiemnaście lat zgłębianiu wiedzy ezoterycznej, studiowaniu odpowiednich książek i pism. Obcowałem także blisko z joginami, uzdrowicielami, jasnowidzami, praktykami chińskiej sztuki chi-kung i z kilkoma niezwykłymi ludźmi, pozostającymi w kontakcie telepatycznym ze swoimi duchowymi nauczycielami. Wraz z moimi przyjaciółmi jasnowidzami przez kilka lat eksperymentowałem z powszechnie znanymi i stosowanymi przez uzdrowicieli oraz adeptów nauk ezoterycznych technikami uzdrawiającymi w celu określenia ich efektywności i poznania ich mechanizmów.
Książka Cuda uzdrawiania pranicznego jest syntezą uzdrawiania energetycznego, z pominięciem zabobonnych wierzeń i praktyk. Już dość dawno niektóre z tych technik zostały przedstawione w książkach innych autorów lub przez innych praktyków uzdrawiania, ale kilka „odkryłem na nowo".
Bardziej zaawansowane techniki, których mnie prywatnie nauczono, ukazuję w swojej kolejnej książce zatytułowanej Uzdrawianie energią kolorów (wyd. MEDIUM, 2002). Pomogą one ludzkości uwolnić się od cierpień spowodowanych chorobami. Wielu zaawansowanych technik uzdrawiających i pojęć nauczył mnie mój Czcigodny Nauczyciel Mei Ling. Nie jestem jasnowidzem ani nie urodziłem się z darem uzdrawiania. Skoro zdołałem się nauczyć skutecznie uzdrawiać, ty również możesz tego dokonać!
Instrukcje w książce Cuda uzdrawiania pranicznego zostały ułożone w taki sposób, że zwykły człowiek z łatwością opanuje stopniowo sztukę paranormalnego uzdrawiania. Podane zostały również wskazówki, jak postawić diagnozę, nie będąc jasnowidzem.
Termin „uzdrawianie paranormalne" nie jest może właściwym określeniem. Nazywane przez nas „paranormalnym", uzdrawianie takie za parę dziesięcioleci stanie się najprawdopodobniej całkowicie zwykłe i normalne. To właśnie jest celem tej książki: uczynić uzdrawianie paranormalne zupełnie normalnym w niedalekiej przyszłości.
Właściwą nazwą powinno być „uzdrawianie praniczne" albo „uzdrawianie ki", ponieważ używa się w nim energii życiowej, czyli ki. Szerokie rozpowszechnienie uzdrawiania pranicznego będzie należytym dowodem uznania dla starożytnego pochodzenia tej sztuki i dla wszystkich adeptów ezoteryki, którzy wydatnie przyczynili się do jej rozwoju.
Nauczenie się uzdrawiania pranicznego przyniesie wielką korzyść wszystkim, zwłaszcza rodzicom, ponieważ działa ono bardzo szybko i skutecznie w leczeniu lżejszych i poważniejszych dolegliwości, takich jak bóle głowy, zęba czy gardła, gorączka, guzy powstałe wskutek uderzeń, świnka, kolki, zapalenie stawów, infekcja płuc, choroby serca, problemy ze słuchem i inne.
Rada dla uczących się uzdrawiania pranicznego: otwórz, proszę, książkę Cuda uzdrawiania pranicznego podczas wykonywania zabiegu pranicznego i dokładnie zastosuj się do wskazówek dotyczących leczenia danej dolegliwości. Wypełnianie instrukcji krok po kroku zagwarantuje, że pacjent otrzyma prawidłowy zabieg. Z pewnością zdumieją cię liczne przypadki cudownego uzdrowienia. Nie czuj się zakłopotany, przeprowadzając zabieg uzdrawiania pranicznego z otwartą książką. Wytłumacz tylko pacjentowi, że pragniesz leczyć go dokładnie i rzetelnie.
Mistrz Choa Kok Sui
Szczegółowe Informacje
-
Autor:
Choa Kok Sui
-
Tytuł oryginału:
Miracles Through Pranic Healing
-
Liczba stron:
393
-
Wymiary:
150x210
-
Oprawa:
Twarda
-
ISBN:
83-87025-24-0
-
Tłumacz:
Anna Łobocka-Oleksowicz
-
Rok wydania:
2002