Wprowadzenie do książki

Modelowanie przyszłości

      Jego książka „Modelowanie przyszłości" niedawno ujrzała światło dzienne w Rosji i już wywołała ogromne zainteresowanie. Vitaliy jest przekonany, że każdy człowiek może sam zaprojektować własną przyszłość dzięki właściwym myślom i ukierunkowaniu energii we właściwą stronę.
   Książka pomoże Ci przypomnieć sobie dzieciństwo, kiedy nie miałeś żadnych trosk i problemów, a wszystko, czego zapragnąłeś, spełniało się. Właśnie to osiągniesz dzięki „Modelowaniu przyszłości" według Giberta, tylko już w dorosłym życiu. Książka „Modelowanie przyszłości" to na pierwszy rzut oka prosty i inspirujący podręcznik spełniania swych największych pragnień. W rzeczywistości informacje w niej zawarte mogą nauczyć    Cię o wiele więcej - bycia wolnym od szablonów, cenienia teraźniejszości, braku obaw przed śmiercią, dokonywania świadomych i mądrych wyborów, bezwarunkowej i szczerej miłości.
   W pozycji tej modelowanie jest przeciwstawione wizualizacji celu - terminowi obecnemu w wielu innych książkach o podobnej tematyce. Gibert twierdzi, że modelowanie działa szybciej. Co ciekawe, w ww. teleturnieju wygrał 95 procentową przewagą głosów (co nie powinno się zdarzyć ze statystycznego punktu widzenia) i twierdzi, że „wymodelował” ten wynik.

Vitaliy Gibert to jeden z najmłodszych rosyjskich ekstrasensów, który zdobył sobie ogromną popularność. Zawdzięcza ją w dużej mierze uczestnictwu w 11. edycji rosyjskiego teleturnieju „Bitwa ekstrasensów". Jego uczestnicy musieli wykazać się ponadprzeciętnymi zdolnościami, a nadawany na żywo program telewizyjny obejrzały miliony rosyjskojęzycznych telewidzów.

Vitaliy wygrał w tej edycji 95-procentową przewagą głosów telewidzów, co ze statystycznego punktu widzenia było bezprecedensowe. Twierdzi, że taki wynik byt możliwy, ponieważ zastosował przyspieszoną technikę, którą nazwał modelowaniem, której właśnie poświęcił niniejszą książkę.

Vitaliy jest przekonany, że każdy człowiek może sam zaprojektować własną przyszłość dzięki właściwym myślom i ukierunkowaniu energii w odpowiednią stronę. Na pierwszy rzut oka to prosty i inspirujący podręcznik spełniania największych pragnień. W rzeczywistości informacje w nim zawarte mogą nauczyć Cię o wiele więcej - bycia wolnym od szablonów, cenienia teraźniejszości, braku obaw przed śmiercią, dokonywania świadomych i mądrych wyborów, bezwarunkowej i szczerej miłości.

Jednocześnie książka i techniki w niej przedstawione pozwolą Ci uwolnić się od mentalnego obciążenia bagażu doświadczeń życiowych, które przeszkadzają Ci w kroczeniu drogą szczęścia. Ale zrobisz to w taki sposób, że wykorzystasz wiedzę, płynącą z tych doświadczeń, zniwelujesz natomiast wszelkie negatywy, które odcisnęły piętno na Twojej duszy.

Ze wstępu Vitaliya Giberta

   W naszym życiu zdarza się wiele różnych nieprzyjemności i w przyszłości możecie przyciągać do siebie coraz to nowe. I za każdym razem, kiedy spadnie na Ciebie kolejna gruda, pamiętaj, że możesz strząsnąć ją i właśnie dzięki tej grudzie wznieść się nieco wyżej. W ten sposób stopniowo zdołasz wydostać się z najgłębszej studni.
   Przypomnij sobie, jaki byłeś jako dziecko. Całkiem małe dziecko. I to, jak stawiałeś pierwsze kroki. Czy od razu były pewne? Może początkowo często upadałeś, potem wstawałeś i znów upadałeś, wstawałeś i znów upadałeś? I tylko dzięki temu, że nie obawiałeś się upaść i zawsze wstawałeś, nauczyłeś się chodzić. Tak samo jest z Twoim życiem: nie bój się popełniać błędów. Właśnie dzięki nim znajdujemy inne, lepsze strategie życiowe. Tylko kosztem prób i błędów poznajesz rzeczywiste doświadczenie szczęśliwego i pełnego miłości życia!
   Tak więc w ciężkich dla mnie chwilach nie udałem się do wróżek, jak wielu to czyni. Nie poszedłem do psychologa. Uświadomiłem sobie, :e jedynie sam mogę sobie pomóc. Ustaliłem, że tak jak żyłem wcześniej, dłużej już żyć nie mogę, że robi mi się od tego niedobrze i przynosi mi to wyłącznie nieszczęścia. Zacząłem uczyć się na kursach psychologicznych i w szkołach magii.
   Opisywano mi tam przy pomocy różnych słów, jak zbudowany jest świat, mówiono o nadprzyrodzonych zdolnościach i materializacji myśli, uczono, jak najlepiej powinienem żyć. Ale to wszystko przynosiło mi jedynie tymczasową ulgę. Mój umysł zaczął się gubić wśród idei tych szkół.
   Zaczęły się nowe problemy. Nie rozumiałem w sumie, gdzie jest Bóg, dlaczego w każdej religii i w każdej nauce jest on inny. Zacząłem dużo eksperymentować. Moje eksperymenty były przede wszystkim związane z moim życiem, tym, jak żyję. Próbowałem, a jeśli coś się nie udawało, rzeczywistość natychmiast wymierzała mi karę. Rozumiałem, że robię coś nie tak i była to dla mnie łączność z podświadomością za pośrednictwem rzeczywistości. Rozumiałem, że robię coś nie tak i zaczynałem coś poprawiać, znów eksperymentować.
   Poznałem wówczas wiele technik dotyczących materializacji myśli i zrozumiałem, że wszystkie one działają. Inna sprawa, że wszystkie te techniki podobne były do starej zużytej syrenki. Owszem, samochód jedzie, jest śmierdzący, stary, rozwala się, nie rozwija prędkości, ale tak czy inaczej przywozi Cię do celu, do punktu przeznaczenia, do którego zmierzałeś. Kosztem prób i błędów - nie wszystko od razu się udawało - wciąż eksperymentowałem. Wciąż się myliłem, lecz wciąż od nowa próbowałem, jestem bowiem bardzo uparty. Znów się nie udawało, a ja znów próbowałem.
   Eksperymentowałem, bo chciałem uczynić swe życie lepszym. Dzięki temu wypracowałem pięć zasad. Owych pięć zasad porównam do „ferrari”. Bez jednej z tych zasad owo „ferrari” nie pojedzie, ponieważ zawiodą stare, zmurszałe koła ze sflaczałą gumą albo benzyna będzie niewłaściwa i przez to auto w ogóle nie pojedzie, zgaśnie lub też będzie zardzewiałe i kompletnie zużyte.
   W sumie wszystkie pięć zasad to „ferrari” - drogie, piękne, szybkie i skuteczne. Jedziesz w nim i rozkoszujesz się nie tylko celem podróży, lecz przede wszystkim samym procesem jazdy. Jest prędkość, to znaczy bardzo szybko, bardzo skutecznie docierasz do punktu przeznaczenia, rozkoszując się przy tym chwilą obecną. Za każdym razem, kiedy siadasz za kierownicą tego „ferrari”, rozkoszujesz się przede wszystkim procesem, który doprowadzi Cię do ostatecznego celu.

O tym właśnie jest moja książka.